Czwartego czerwca, w porannych godzinach Janusz Palikot ze swoją propagandą spotkał się z mocnym sprzeciwem młodzieży. Broszura „Tak dla Europy+” została spalona, a merytoryczne pytania zadawane przez młodych zostały zignorowane.

Siedleccy działacze Kongresu Nowej Prawicy i Obozu Narodowo-Radykalnego zjawili się na spotkaniu kontrowersyjnego posła z mieszkańcami miasta. Wręczyli gościowi pomarańczowy balonik – symbol pustych obietnic, które zwracają uwagę na siebie z zewnątrz, jednak są puste w środku. Działacze KNP i ONR zadali kilka pytań merytorycznych na które nie dostali odpowiedzi. Krótko po tym wyrazili swoją dezaprobatę wobec takiego zachowania hasłami takimi jak „Precz z brukselską okupacją”, „Precz z Palikotem” i „Nocną Zmianę pamiętamy, komunistom żyć nie damy”.

Poseł Palikot jednak zaprosił młodych mieszkańców Siedlec na konferencję, która miała się odbyć po spotkaniu z mieszkańcami, aby to właśnie tam zadawać bardziej skomplikowane pytania – o gospodarce, o polityce unijnej itd. Jednak mimo wcześniejszych zapewnień o walce o wolność słowa, już pod nieobecność lokalnych mediów, nie wpuszczono ich na tę konferencję nie uzasadniając tego.

na podstawie: mpolska24.pl