Proponowany przez parlament Papui-Nowej Gwinei zakaz kultu religii niechrześcijańskich tamtejszy episkopat skomentował jako „absurdalny i szokujący”. Ponadto hierarchowie dodali, że „samo dyskutowanie w XXI wieku nad zakazem innych religii przekreśla całe dekady osiągnięć i postępów w dziedzinie praw człowieka i wolności obywatelskich”. Dodali także, że „taki zakaz narusza oenzetowską Deklarację Praw Człowieka z 1948 r.” 

Doprawdy trudno mi osobiście uwierzyć, że katoliccy biskupi bronią idei rewolucji, która zawsze zwalczała właśnie ich, o czym już swego czasu szerzej pisałem w swoim artykule. Pomimo tego że chrześcijanie różnych konfesji stanowią znaczącą większość mieszkańców Papui-Nowej Gwinei, bo ok. 88%, to katolicy są w mniejszości stanowiąc raptem niespełna 21%. Jednak pomimo tego chciałbym w swoim imieniu szanownym Ekscelencjom przypomnieć z tego miejsca, że św. Wojciech poniósł śmierć męczeńską podczas niszczenia pogańskich bożków. Chciałbym też przypomnieć kilka cytatów:

„Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością?
Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym?
Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.
Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi Pan, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę
i będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami – mówi Pan wszechmogący.” – 2Kor, 6, 14-18

„Pamiętaj, Przedwieczny Stwórco, że dusze niewiernych są dziełem rąk Twoich, na podobieństwo Twoje stworzone. A oto z ubliżeniem Twej chwały piekło się nimi napełnia! Pamiętaj, że Syn Twój Jezus dla ich zbawienia śmierć okrutną poniósł. Nie dopuszczaj, by niewierni dłużej gardzili Synem Twoim; daj się przebłagać modłami Świętych i Kościoła, oblubienicy Jezusa. Spraw, aby i ci biedni poznali wreszcie Pana naszego Jezusa Chrystusa, któregoś posłał, który jest zbawieniem, życiem i zmartwychwstaniem naszym.” – św. Franciszek Ksawery, apostoł Indii

Postać św. Franciszka Ksawerego zasługuje tutaj na szczególną uwagę, bowiem mało który święty był tak doświadczony w dziedzinie misji. Warto zatem bardziej zgłębić co myślał o niechrześcijańskich kultach i ich wyznawcach:

„Hindusów nie-chrześcijan określał jako duchowo ślepych czcicieli diabła, a religie indyjskie jako odrażające i groteskowe. Wisznu był dla niego 'obrzydliwy’, Sziwa 'bezwstydny’, Kali była 'chciwa ofiar’. W świątyniach indyjskich odbywały się 'poniżające obrzędy’ a ołtarze miały 'ohydne formy’. Za swój cel uznał nie tylko nawrócenie ludzi, ale również zniszczenie 'bałwanów’ i miejsc kultu. Ochrzczonym przez siebie poganom zawsze nakazywał własnoręczne niszczenie dawnych świątyń i figur, ponieważ jak pisał nic go bardziej nie raduje jak widok 'fałszywych idoli niszczonych przez tych którzy je czcili’. Opisuje nawrócone przez niego na chrześcijaństwo dzieci chętnie prowadzą go do miejsc pogańskiego kultu, gdzie ołtarze i świątynie czczone przez ich rodziców i rodziny są przez nie obrażane, bezczeszczone i niszczone.” – cytat za pl.wikipedia.org

W końcu warto było by zastanowić się, dlaczego wszelkiej maści herezje oraz kulty pogańskie i okultystyczne zawsze były przez Kościół tępione z taką stanowczością? Kiedy kilka lat temu miało miejsce straszliwe trzęsienie ziemi na Haiti, nie brakowało głosów, mówiących że była to kara Boża za powszechny na wyspie kult voodoo. Niech zatem słowa oraz postawa śww. Pawła, Wojciecha oraz Franciszka Ksawerego będą moim komentarzem do postawy papuańskich hierarchów.

Kuba Szylkiewicz

na podstawie: info.wiara.pl