Patriotyzm 2.0, czyli dlaczego od teraz będę kupować w RESERVED

 

 

 

Kilka ostatnich dni dały nam niezły jubel. Mam na myśli pseudoaferę z Polską korporacją LPP. LPP to właściciel marek takich jak Reserved, Mohito, Cropp czy House, postanowiła ona wyprowadzić swoje zyski do rajów podatkowych. Płacąc podatki na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a zarazem rezygnując z płacenia ich w kraju swoich głównych odbiorców, firma rzekomo nie chce przyczyniać się do poprawy jakości życia własnych klientów. Oczywiście zabieg firmy jest bardzo korzystny i w pełni go popieram. Każdy woli płacić mniej, ale ważniejsze, że NIKT nie lubi być bezczelnie okradany. Fiskus nie pobiera już podatków tylko rabuje w biały dzień Polskie firmy, podczas gdy zagraniczne mają w Polsce niemal eldorado za nasze pieniądze. Ale to tylko gwoli przypomnienia, bo podatki nie są dziś tematem głównym.

Tak oto optymalizacja podatkowa zaczęła więc interesować nie tylko dziennikarzy ekonomicznych, ale zwykłych ludzi, lemingów, lewaków, ale i prawicowców, którzy pozakładali różne fan pages na Facebooku.

Ta informacja o LPP rozjuszyła absolutnie wszystkich, nagle Ci wszyscy zaczęli bojkotować markę RESERVED, stając się w swoim mniemaniu patriotami. Od jakiegoś czasu faktycznie robi się głośno o „emigracji podatkowej” Polskich firm. W odpowiedzi na te słuszne działania rodzimych firm naroiło się od inicjatyw typu „560 powodów” lub „Swój do swego po swoje”, promujących kupowanie polskich produktów od firm, które podatki oddają fiskusowi III RP, będących tak naprawdę działaniem na szkodę Polski, a nie dla dobra Polski.

No dobra. Jeżeli jeszcze nie rzuciłeś ze wściekłości komputerem, w reakcji na moje słowa, to pozwól, że Cię oświecę i wyleję Ci kubeł lodowatej wody na łeb – tak żebyś w końcu zrozumiał o co w tym wszystkim naprawdę chodzi. Dowiesz się, że w rzeczywistości te akcje bojkotujące są kawałkiem dobrej roboty, ale na rzecz Tuska, a nie na rzecz każdego Polaka. Wyjaśnię dlaczego według mnie te inicjatywy „patriotycznej konsumpcji” wszystko psują. Zanim zacznę, przypomnę definicję słowa PATRIOTYZM.

Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia.  

Zastanówmy się też czym jest Polska, a czym jest III RP. Otóż Polska jest naszą Ojczyzną, ale nasza ojczyzna nie ma nic wspólnego z III RP, która jest wrogiem Polski. Każdy Polak powinien gardzić III RP i z nią walczyć, gdyż ten twór jest tylko chorym sztucznym systemem, stworzonym przez okrągłostołowych oszustów po to by Polska nigdy nie była wielkim Państwem, a Polacy nie byli wielkim narodem.

Ja nienawidzę III RP i robię wszystko by ją zniszczyć i to doszczętnie razem z fundamentami. Tak, III RP trzeba jak najszybciej unicestwić, a okupantów nią zarządzających wygnać lub zamknąć do więzień na dożywocie. III RP to rak, który na nas żeruje i nie pozwala nam żyć jak wolni ludzie, ten rak wgryza się w nas i wysysa każdy grosz w postaci podatków. Pociesza jednak to, że każdy pasożyt potrzebuje żywiciela, a gdy nie będzie miał już czego wyssać to zdechnie. Skoro już wiemy, że Polska jest okupowana przez system zwany III RP, a z kolei tym systemem włada Tusk, którego nazwisko dla milionów Polaków jest synonimem słów zdrajca, kłamca, oszust, to zastanówmy się co takiego robimy wspierając Polską gospodarkę i jak powinien zachowywać się patriota?

Ze słowami Janusza Korwin-Mikke nie sposób się nie zgodzić. Mawiał on, że ustroje upadają nie dlatego, że są okrutne, czy niesprawiedliwe, tylko dlatego, że bankrutują. No właśnie i tu powinniśmy widzieć naszą rolę. Czy możemy zrobić rewolucję, zamach stanu, czy inną formę zbrojnego ataku na władzę? Raczej nie. Jedynym działaniem jakiego możemy się podjąć to ucięcie finansowania dla bandy oszustów, włodarzy III RP. Ten system jeszcze funkcjonuje tylko dlatego, że pasożytuje na nas. Gdybyśmy zakręcili kurek z kasą to system upadłby, a w jego miejsce mogłaby powstać Wielka Polska. Jedynym ratunkiem dla Polski jest obecnie bankructwo III RP i każdy Polak powinien do stanu tego dokładać swoją cegiełkę. Kolejną kwestią jest niezadowolenie społeczne, które jest katalizatorem wszelkich zmian politycznych na świecie. Polak zarabiający 2000 zł nie jest wcale wnerwiony i gotowy do wyjścia na ulicę, ale jeżeli ten sam Polak któregoś dnia, w wyniku wielkiego kryzysu gospodarczego, dostanie 100 zł to uwierzcie, że w tym samym momencie skrzyknie znajomych i pójdzie obalić zdrajców, w ślad za nimi pójdą miliony głodnych ludzi.

Jeżeli jesteś Polskim patriotą to kupuj TYLKO produkty firm, które podatków nie zapłacą w III RP, nie podzielą się nimi z Tuskiem i resztą mafii. Utnij ze swej strony finansowanie tej wielkiej, wiecznie nienasyconej hydry, gdyż ona ile by nie miała i tak wszystko wyda – ona jest po prostu tak skonstruowana, by okradać Polaków, tak żeby nigdy nie byli wolni, suwerenni, dumni i bogaci. Wyrwij tego chwasta razem z korzeniami. Zapomnij o prorządowych akcjach typu „560 powodów”, a zacznij wspierać akcję „Ani grosza Tuskowi”. Niech III RP upadnie, w końcu po tych 25 latach kłamstw, rabowania i partyjnych hucp. Zburzmy ten system totalnie i wybudujmy zupełnie nowy dla naszych dzieci, by one mogły żyć w Wielkiej Polsce. To jest właśnie patriotyzm w wydaniu mądrym, przemyślanym i długofalowym. To PATRIOTYZM 2.0.