Chyba się starzeję. Zauważyłem bowiem, że zwracam coraz większą uwagę na szczegóły, z pozoru niewinne i mało znaczące. Czepiam się słówek i poszczególnych posunięć. A może to nie starość a wzmożona czujność? Mniejsza z tym, nie to jest najważniejsze w tym tekście. 

commons.wikimedia.org

Jak się okazuje, premier Donald Tusk zdecydował że na sfinansowanie w tegorocznym budżecie podwyżki świadczeń pielęgnacyjnych, zostaną przeznaczone pieniądze które pierwotnie miały posłużyć do budowy i remontów dróg lokalnych. Warto poinformować, że są to te pieniądze, które wcześniej zagrabiono Lasom Państwowym. Z pozoru decyzja o zmianie przeznaczenie tych pieniędzy nie jest szczególnie istotna. Ale tak naprawdę w działaniu tym objawia się cała perfidia Donalda Tuska i jego ludzi.

Teraz ilekroć ktoś będzie protestował przeciwko grabieży środków finansowych z lasów, za każdym razem usłyszy: „No jak to, daliśmy przecież rodzicom, którzy opiekują się swoimi niepełnosprawnymi dziećmi. Chorym będziecie wypominać? Sami walczyliście o podwyżki. Przestańcie wykorzystywać tych poszkodowanych ludzi do swoich niecnych, politycznych celów.” Z jednej strony więc próba moralnego usprawiedliwienia złodziejstwa i niszczenia dobrze działającej spółki, z drugiej możliwość zamykania ust krytykom zarzutami o nieczułość a z trzeciej wreszcie skłócania społeczeństwa i napuszczania jednych grup na drugie. Zawsze znajdą się tacy, którzy w obronie niezależności lasów państwowych zwrócą się przeciwko rodzicom dzieci niepełnosprawnych. Wszak to oni mają „skorzystać” z tych pieniędzy.

Prawda że genialne? Tusk nie ma żadnych hamulców i zrobi absolutnie wszystko dla poprawy własnych notowań a jednocześnie dla rozprawienia się z przeciwnikami w białych rękawiczkach. Jedyna rada, to czujność i nie pozwolenie na to by wepchnięto nas w perfidnie zastawione przez Tuska i jego sztab wnyki.