Partia Ryszarda Petru wystosowała odezwę do swoich wyborców zatytułowaną „W obronie demokracji”. .Nowoczesna zamierza wykorzystać „walkę” o demokrację do poprawienia kondycji finansowej.

„Doszliśmy do momentu, w którym władza dokonuje zamachu na niezawisłość polskich sądów, uderzając tym samym w podstawowe prawa każdego z nas. (…) Wśród nich być może jesteście Wy lub Wasi bliscy” — czytamy.

„Dzisiaj na nas, posłach Nowoczesnej i wszystkich obywatelach wierzących w wolność i szacunek dla prawa, spoczywa obowiązek walki o polską demokrację i bezpieczeństwo prawne obywateli. Dlatego prosimy Was o wsparcie finansowe naszych działań” – napisali nowocześni.

„Od dwóch lat funkcjonujemy bez subwencji z budżetu państwa. Nie jest to łatwe, ale otrzymaliśmy od Was wiele wsparcia, które doprowadziło nas do parlamentu i pozwoliło w nim działać na rzecz obywateli i idei świeckiego, nowoczesnego, dobrze zarządzanego państwa” – dodali.

Warto przypomnieć, że .Nowoczesna utraciła subwencję na mocy decyzji Państwowej Komisji Wyborczej rok temu. Okazało się, że ugrupowanie słynnego ekonomisty Petru błędnie przelało pieniądze z subwencji. Dziś musi prosić o wsparcie finansowe. Swoją drogą ciekawe co było pierwsze: pomysł rozpętania cyrku opozycji czy chęć zarobienia?