Szef Nowoczesnej Ryszard Petru udzielił wywiadu, który musiał rozśmieszyć nawet najbardziej ponurych czytelników. Polityk wypowiedział się bowiem w sprawie inteligencji.

„Jarosław Kaczyński powinien przejąć odpowiedzialność za państwo” — przekonywał Ryszard Petru. Tłumaczył, że w ten sposób prezes Prawa i Sprawiedliwości mógłby zrozumieć, ile Polskę kosztują jego decyzje. „Musiałby osobiście mówić ‘nie’ Brukseli” – powiedział.

Jego zdaniem Kaczyński „jak tchórz chowa się za plecami innych”. Odniósł się też do odmowy wszczęcia postępowania ws. wypowiedzi prezesa PiS-u, w której ten nazwał posłów opozycji „zdradzieckimi mordami”. „Kaczyński boi się odpowiedzialności za własne słowa” – stwierdził Petru.

Polityk w krytycznych słowach odniósł się także do wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. „Osoba obrażająca inteligencję każdego, kto go słucha” — określił polityka PiS-u, nie mając najwyraźniej świadomości własnej śmieszności.

Według niego Jaki nie będzie kandydatem PiS-u na prezydenta Warszawy. Podkreślił, że nie wierzy, iż „kandydatem Jarosława Kaczyńskiego mógł być najbliższy współpracownik Ziobry”. „Sądzę, że PiS wystawi w warszawskich wyborach marszałka Stanisława Karczewskiego. I poniesie prestiżową porażkę” – wieszczył Petru.