Poziom oderwania od rzeczywistości, jaki prezentują czołowi politycy opozycji, wciąż zdumiewa. Przykładowo lider .Nowoczesnej wciąż twierdzi, że może przejąć władzę w kraju.

W najnowszym sondażu z lutego .Nowoczesna znów straciła drugie miejsce na rzecz Platformy Obywatelskiej. To z pewnością nie ostatni spadek, politycy tego ugrupowania pokazali, że nie ma takiej kompromitacji i wpadki, której nie dałoby się przebić kolejną. Mimo to Ryszardowi Petru humor dopisuje.

Podczas spotkania z sympatykami w Opolu zaczął snuć wizje przejęcia przez .Nowoczesną władzy w Polsce.

Rozpoczęcie władzy, gdy tylko ją przejmiemy, musimy zacząć od „depisyzacji”. Depisyzacji, czyli powrotu do normalnego funkcjonowania instytucji, odpolitycznienia ich. I to trzeba będzie zrobić szybko, bo Polacy nie chcą trwać w inercji – powiedział Petru.

Polityk nie ograniczył się do ogólników. W kilku słowach przedstawił konkretne plany.

Mogę powiedzieć tyle, że praktycznie wyplenimy wszystkich „Misiewiczów”. Odwołamy wszystkich „Kurskich”. Ważne jest, żeby nie odpuścić żadnemu „Ziobro” – zadeklarował.