Ciężko było ich nazwać murowanymi faworytami, ale wiara w swoje umiejętności oraz walka do samego końca sprawiły, że to Aluron CMC Warta Zawiercie mógł cieszyć się z pierwszego miejsca w Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Lublin. Po meczu z VERVA Warszawa Orlen Paliwa udało nam się porozmawiać z jednym z przyjmujących zwycięskiej ekipy. Piotr Orczyk powiedział nam co nieco o spotkaniu, a także o nadchodzącym sezonie.

Patrycja Smolarczyk: Ogromne gratulacje z dzisiejszej wygranej! Czyżby ten złoty puchar zwiastował złoty sezon w PlusLidze?

Piotr Orczyk: Miejmy nadzieję, aczkolwiek pamiętajmy, że są to tylko turnieje towarzyskie. Każda drużyna jest jeszcze na troszeczkę innym etapie, mimo że za tydzień już zaczynamy ligę. Wtedy tak naprawdę okaże się jaki poziom prezentujemy oraz to, jaki poziom prezentują pozostałe drużyny. PlusLiga rządzi się swoimi prawami, a mecze towarzyskie swoimi. Aczkolwiek, bardzo się cieszymy, że zwyciężyliśmy. Zawsze fajnie jest odnosić kolejne zwycięstwa, szczególnie przeciwko tak mocnej drużynie jaką jest Warszawa.

P.S: Zawsze lepiej jest wracać do domu po jakimkolwiek turnieju ze złotem niż ze srebrem.

P.O: Tak, zdecydowanie. Cieszymy się z pierwszego miejsca i dwóch zwycięstw przeciwko drużynom plusligowym. Oby ta passa została utrzymana przez najbliższe tygodnie.

[reklama_pozioma]

P.S: Wspomniał Pan wcześniej, że turnieje towarzyskie rządzą się swoimi prawami, ale są one mimo wszystko chyba fajnym sprawdzianem samych siebie przed startem ligi. Dla wielu zawodników są również pierwszym w miarę poważnym graniem od marca.

P.O: Każdy zawodnik potrzebował po tym okresie siedzenia w domu troszeczkę więcej czasu niż zwykle na dojście do odpowiedniej dyspozycji i poczucia piłki. Myślę, że każdy ma to już za sobą, a większość weszła już na ten swój poziom albo zbliżyła się chociaż do tego optymalnego poziomu. Zaraz zaczynamy prawdziwe granie.

P.S: Biorąc pod uwagę chociażby ten turniej, to lepiej chyba nie mogliście zakończyć przygotowań do nowego sezonu. No właśnie, jak wyglądają ostatnie szlify przed startem ligi? Czy jesteście gotowi na powrót do PlusLigi?

P.O: Myślę, że jesteśmy gotowi. Mamy bardzo fajnie zbilansowaną drużynę, a co więcej wyrównaną. Te mecze też to pokazały. Pierwszy mecz zagraliśmy mocno zmienionym składem w porównaniu do dzisiejszego, więc zagrała większość drużyny. Uważam, że każdy zaprezentował się dobrze, a to pokazuje trenerowi, że ma kim rotować i ma komfort szerokiego składu. Ciesze się, że też mimo naszego krótkiego tygodniowego lockdown’u, który przytrafił się nam w połowie przygotowań, dosyć szybko wróciliśmy na swój poziom.

[reklama_pozioma]

P.S: Ten tygodniowy przestój nie odbił się chyba w żaden sposób na waszych przygotowaniach, co pokazuje chociażby dzisiejszy mecz. Pańska drużyna miała o wiele więcej tych dobrych argumentów w każdym z elementów niż Warszawa.

P.O: Dzisiaj szczególnie zagrywka dobrze funkcjonowała w naszej drużynie. Bardzo często odrzucaliśmy ekipę z Warszawy od siatki, nie mówiąc już o kilku asach serwisowych. To bardzo nam ułatwiło grę i spowodowało, że grało nam się o wiele łatwiej, i wygraliśmy.

P.S: Na sam koniec, jaki według Pana będzie to sezon dla Aluronu CMC Warty Zawiercie, biorąc pod uwagę wszystkie zmiany personalne, które dokonały się wśród zawodników i oczywiście na stanowisku trenerskim?

P.O: Chciałbym przede wszystkim żebyśmy odnosili jak najwięcej zwycięstw i walczyli, o jak najwyższe miejsca. Myślę, że jest nas na to stać. Tak została zbudowana nasza drużyna, że możemy się liczyć o te wyższe cele. Taki cel możemy sobie założyć na ten sezon i zobaczymy, jak to się dalej potoczy. Osobiście natomiast, chciałabym pojawiać się na boisku w jak największym wymiarze, pomagać drużynie. Razem możemy pociągnąć ten wózek ku zwycięstwom i dobremu rezultatowi.

P.S: Nie pozostaje mi teraz nic innego, jak podziękować za rozmowę i  życzyć powodzenia w rozgrywkach PlusLigi.

P.O: Dziękuję bardzo!

Sprawdź koniecznie