„Rzeczpospolita” informuje, że posłowie PiS-u przygotowali nowelizację ustawy o IPN-ie. Nowelizacja ta zobowiązuje prezesa Instytutu do odtajnienia całego zbioru zastrzeżonego.

Zdaniem dziennikarzy „Rz”, posłowie PiS-u mieliby złożyć projekt jeszcze w tym tygodniu. Zakłada on, że o odtajnieniu dokumentów decydowałby prezes IPN-u w uzgodnieniu z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, szefem Agencji Wywiadu oraz z ministrem obrony narodowej.

Antoni Macierewicz już w grudniu zapowiedział, że ze zbioru zastrzeżonego IPN-u wyłączone zostaną dokumenty pozostające we władaniu MON-u. To zaś oznacza, że resort uzyska dostęp do akt tajnych.

Wielu ekspertów uważa, że zbiór „Z” tak naprawdę chroni komunistycznych funkcjonariuszy, a także służy do ukrywania prawdy o komunistycznych organach i umożliwieniu zatrudniania byłych agentów w służbach niepodległego państwa.

W zbiorze zastrzeżonym znajdują się dokumenty, które przekazała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu (wcześniej UOP), Straż Graniczna oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego (wcześniej WSI).

Według IPN-u są to zarówno teczki, jak również dokumentacja w postaci kart z kartotek operacyjnych oraz różnorodnych dzienników ewidencyjnych. W zbiorze tym znajduje się ponadto 655 taśm magnetycznych, zawierających bazy danych Służby Bezpieczeństwa z lat 80.