Jeden ze składników rachunków za prąd, czyli tak zwana opłata przejściowa, ma zostać podniesiony z kwoty 3,87 zł do 8 zł brutto, wzrośnie zatem o prawie 107 procent.

Jest to pokłosie decyzji Ministerstwa Energii i przygotowanej przez nie ustawy dotyczącej odnawialnych źródeł energii.

Absurdalna polityka energetyczno-klimatyczna Unii Europejskiej, która wymusza na krajach członkowskich kolejne niekorzystne zmiany przepisów sprawia, że produkowanie prądu z węgla staje się coraz droższe. Pieniądze zainkasowane z podwyższonej opłaty mają posłużyć modernizacji bloków energetycznych oraz sieci przesyłowych, aby spełniały one co chwilę zaostrzające się ekologiczne normy dyktowane przez UE. Oczywiście jak zwykle za wszystko zapłacą podatnicy.

To kolejny podwyższony przez rząd PiS-u podatek.

 

mn