Aż 200 pożarów lasów oraz 500 pożarów traw wybuchło wczorajszego dnia w całej Polsce. Na wskutek jednego z pożaru zginął 52-latek. Jak poinformował rzecznik KG PSP st. bryg. Paweł Frątczak, jest to już szósta ofiara pożarów traw od początku tego roku. Sytuacja w polskich lasach jest nadal bardzo trudna, a ryzyko wybuchu pożaru z dnia na dzień się zwiększa. 

 

 

Silny wiatr potęguję pożary 

Łącznie wczoraj ratownicy podjęli, aż 2 123 interwencje, z czego 144 razy wyjeżdżali do skutków występującego lokalnie silnego wiatru, najczęściej na Mazowszu. Tego dnia rannych w sumie zostało pięć osób. Lasy w tym roku płonęły już prawie 4 tys. razy, z czego 3 400 tylko w samym kwietniu. Z kolei wczoraj wybuchło 199 takich pożarów. Najwięcej na Mazowszu -56, a także w Kujawsko-Pomorskiem – 16, a także na Warmii i Mazurach – 10. tego roku, łącznie w pożarach lasów na terenie całej Polski zginęły już dwie osoby.

Źródło : zielonagora.wyborcza.pl

 

 

Plaga pożarów w całym kraju 

Warto wspomnieć, iż od początku roku strażacy odnotowali, ponad 35 tys. pożarów traw, łąk oraz nieużytków. Około 17tys. miało miejsce w samym kwietniu. W takich pożarach do tej pory zginęło już sześć osób. Tylko w czwartek trawy paliły się 500 razy. Najwięcej pożarów miało miejsce na Mazowszu – 72 na Śląsku ponad 50, z kolei 48 na Dolnym Śląsku. Tego dnia w Brodach w Małopolsce, w jednym z takich pożarów zginął tragicznie mężczyzna w wieku 52 lat.

 

Napięta sytuacja 

Sytuacja w polskich lasach nadal jest bardzo trudna. Od rana dzisiaj w większości kraju obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego wydawany przez Instytut Badań Leśnictwa. Frątczak zwrócił uwagę, że aby sytuacja się poprawiła, nie wystarczą przelotne deszcze ze względu na to, że osiadają one na koronach drzew, a ściółka nadal jest mocno przesuszona. Według prognoz pogody, kolejne dni wciąż mają być ciepłe i suche, co pogarsza sytuację w lasach.

 

Jak najczęściej dochodzi do pożarów? 

Największe zagrożenie pożarowe na obszarach leśnych powodowane są przez osoby korzystające z letniego wypoczynku na tych obszarach oraz przez osoby zbierające owoce runa leśnego. Zagrożenie pożarowe lasów jest związane z nagminnym naruszaniem przepisów przeciwpożarowych, a przede wszystkim z używaniem ognia otwartego w lasach, to jest paleniem papierosów, ognisk, użytkowaniem grilli, w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Ponadto pożary lasów powstają w wyniku wyrzucania niedopałków papierosów z przejeżdżających przez tereny leśne samochodów.

 

Lato sprzyja pożarom 

  Podatność lasów na pożar zależy przede wszystkim od warunków pogodowych. Wpływają one na wilgotność ściółki, której spadek poniżej 28% znacznie zwiększa podatność na zapalenie ściółki. Las jest doskonałym materiałem palnym. Jednak, aby powstał pożar potrzebne jest źródło ognia. Każdy z nas szczególnie w okresie letnim, ubogim w opady deszczu powinien szczególnie zwracać uwagę na tego typu zachowania. Należy zatem zachować szczególną ostrożność przebywając w lasach czy łąkach, gdzie ryzyko wybuchu pożaru jest znacznie większa. Z kolei akcja gaśnicza na takich obszarach, niewątpliwie należy do najtrudniejszych.

 

 

Historyczny pożar wszechczasów w 1992r. 

Z kolei do największego w historii Polski pożaru doszło w 1992 roku w okolicach Kuźni Raciborskiej. Na skutek żywiołu, aż 50 osób trafiło do szpitala, a trzy zmarły tragicznie. bilans. Pożar wybuchł dokładnie 26 sierpnia 1992 r. w okolicach Kuźni Raciborskiej. Przez Polskę przechodziła wówczas fala tropikalnych upałów. Tego dnia na termometry wskazywały, niemal 40 stopni Celsjusza, a ostatni deszcz spadł w maju. Powodem pożaru był hamujący pociąg w pobliżu nadleśnictwa Kuźnia Raciborska, relacji Racibórz – Kędzierzyn-Koźle. Wystarczyła, jedynie iskra spod kół pociągu.

 

Źródło : malanowicz.eu

 

Wówczas, około godziny 13:50 wpłynęła informacja z wieży obserwacyjnej w pobliżu Kuźni Raciborskiej. W tym czasie jednostka gasząca pożar na torfowisku zauważa płomienie trawiące wysokie sosnowe lasy. Płonące sosny powodowały śmiertelne zagrożenie, ich igliwie zawiera olejki eteryczne, zapalające się szybciej niż inne materiały leśne. Jak mówi uczestnik akcji gaśniczej, asp. sztab. Stefan Kaptur; „Potraktowaliśmy to jako standardowy pożar, nikt nie spodziewał się takiej tragedii. Gdy dotarł na miejsce, stały już tam cysterny z wodą. Poczuliśmy moment ulgi. Uwierzyliśmy, że uda nam się ugasić ten pożar. Trwało to jednak ledwie chwilę. Wkrótce usłyszeliśmy krzyki, że ogień jest już po drugiej stronie drogi.”

 

Ogromne straty i poświęcenie strażaków. W akcji brali udział strażacy z całej Polski

Źródło : dziennikzachodni.pl

 

Silny wiatr porywał płonące poszycie i przerzucał w inne strefy lasu. Na miejsce wzywano kolejne jednostki z dwóch ówczesnych województw, z katowickiego oraz opolskiego. Starania strażaków nie przynosiły jednak oczekiwanych efektów. Zaledwie po godzinie pożar objął już 80 hektarów, z kolei po dwóch godzinach, aż 180 ha. Krótko po godz. 16 gwałtowny ogień zaskoczył pracujące na miejscu jednostki. Niespodziewana zmiana kierunku wiatru odcięła drogę ucieczki pięciu samochodom gaśniczym i 20 strażakom. Dwóch strażaków nie zdołano ewakuować, zginęli na miejscu. Nie były to jednak, jedyne ofiary szalejącego żywiołu. W pożarze, śmierć poniosła także kobieta potrącona przez wóz strażacki, pędzący uzupełnić wodę. Następnego dnia po zgłoszeniu obszar pożaru wynosił już 5,5 tysięcy ha. A zaledwie dwa dni później 6 tysięcy. W akcję gaśniczą zaangażowane były już jednostki z całego kraju. Jak wspomina Stefan Kaptur, pożar wybuchł w środę, w domu byłem dopiero w sobotę. Na miejscu pożaru byliśmy non stop.

 

Źródło : opolewyborcza.pl

 

 

Zobacz również : https://parezja.pl/kolejne-strajki-do-nauczycieli-dolacza-pracownicy-socjalni/