Foto: commons.wikimedia.org

Tadeusz Płużański, na antenie Telewizji Republika skomentował przygotowania prezydenta Bronisława Komorowskiego do udziału w uroczystościach upamiętniających Żołnierzy Wyklętych.

Bronisław Komorowski jest lepiej znany z honorowania komunistycznych zbrodniarzy niż Żołnierzy Wyklętych. Przecież to on grał pierwsze skrzypce w pogrzebie gen. Wojciecha Jaruzelskiego – mówił historyk.

Płużański zwrócił również uwagę na kontakty obecnego prezydenta z klubem generałów, a więc głównie generałów Ludowego Wojska Polskiego, którzy wprowadzili stan wojenny.

W tej sytuacji zwrot w kierunku żołnierzy Wyklętych musi dziwić. Chociaż… czemu tu się dziwić, mamy przecież rok wyborczy – dodawał Płużański.

Jak sądzę Bronisław Komorowski nie ma wiele wspólnego z tą ideą ani rodzinnie ani politycznie. Głowa państwa lubi mówić, że jego ojciec był Żołnierzem Niezłomnym. Ale to nieprawda, bo nie oddał ani jednego strzału. Jest mi przykro, że człowiek, który nie zrobił nic dla Żołnierzy Niezłomnych będzie się ogrzewał w ich blasku – zakończył Płużański.

na podstawie: Telewizja Republika