Platforma Obywatelska ruszyła z kampanią „Konwój wstydu” wymierzoną w polityków PiS. Wicemarszałek Stanisław Tyszka z Kukiz’15 pyta Grzegorza Schetynę o koszty akcji.
„Konwój wstydu” to akcja polityków PO. Rozpoczęta kilkanaście dni temu ma piętnować polityków PiS za otrzymane gigantyczne nagrody i premie. Politycy Kukiz’15 postanowili zadać liderom PO pytanie, ile ta „zabawa” kosztowała zwykłych obywateli.
Z ciekawości pozwoliłem sobie zadać panu przewodniczącemu Grzegorzowi Schetynie pytanie, ile pieniędzy podatników poszło na tzw. Konwój wstydu – napisał na jednym z portali społecznościowych Tyszka.
W piśmie zawartym do Schetyny znalazły się dwa pytania: o koszt całej akcji oraz o to, czy pieniądze przeznaczone na kampanię pochodzą z subwencji partyjnych. Podobne pytania zadaje sam lider ruchu.
Ciekawi jesteśmy szczegółów akcji Platformy „konwoje wstydu”, które są podobno „wyrazem troski” Platformiarzy o pieniądze podatnika. Ile akcja kosztowała i skąd pochodziły pieniądze na jej sfinansowanie. Czy aby np. nie z subwencji partyjnych (PO bierze rocznie ponad 15 milionów zł), które są zabierane właśnie… podatnikowi – napisał Kukiz.