Foto: Wikimedia Commons

RMF24.pl, informuje że eurodeputowani PO złożyli wniosek o usunięcie z rezolucji PE zapisu wzywającego do umiędzynarodowienia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Jana Olbrychta z PO, wybrana na początku droga prawna w tej sprawie jest słuszna.

Zdaniem portalu, w pierwotnej wersji dokumentu, był zapis o międzynarodowym śledztwie:

„…wzywa władze rosyjskie do niezwłocznego zwrócenia Polsce wraku polskiego samolotu rządowego Tu-154 oraz wszystkich jego czarnych skrzynek; podkreśla fakt, że poziom zależności rosyjskiego sądownictwa od władz podważa możliwość przeprowadzenia jakiegokolwiek bezstronnego i uczciwego dochodzenia; apeluje o przeprowadzenie międzynarodowego i niezależnego dochodzenia w sprawie przyczyn katastrofy polskiego samolotu rządowego Tu-154…”

Na właśnie taką wersję dokumentu, była już wstępna zgoda wszystkich frakcji ale wczoraj europosłowie PO zażądali odrębnego głosowania w sprawie wraku i czarnych skrzynek a odrębnego w sprawie śledztwa.

„Takie rozdzielenie tych spraw umożliwiło odrzucenie podczas dzisiejszego głosowania na sesji plenarnej wniosku o międzynarodowe śledztwo. Nie było imiennego glosowania, ale z wypowiedzi posłów wynika, że raczej wszyscy Polacy głosowali za zwrotem wraku i skrzynek, natomiast za międzynarodowym śledztwem raczej już tylko eurodeputowani PiS” – czytamy na portalu rmf24.pl.

Rodzi się pytanie, czy tak zachowują się ludzie którzy mają czyste sumienia? Czy aż taka panika, która każe brutalnie dławić wszelkie niezależne inicjatywy mające na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy nie świadczy najlepiej, że te osoby doskonale wiedzą co się stało 10 kwietnia i jest to prawda bardzo bolesna?