Jeszcze niedawno Mateusz Kijowski był pupilem opozycji, dziś  pies z kulawą nogą nie chce stanąć po jego stronie. Wśród jego krytyków znalazł się także polityk PO Jacek Protasiewicz.

Protasiewicz został zapytany, czy dołoży na zbiórkę na Kijowskiego. Odpowiedział wprost: „Niestety nie. Uważam, że zmarnował wielki potencjał, jaki miał w rękach. Miał możliwość zjednoczenia opozycji, miał możliwość wypracowania wizji alternatywnej, to wszystko zostało zmarnowane”.

Były lider Komitetu Obrony Demokracji twierdzi, że jego dzieci nie mają co jeść, jednak nie zamierza iść do pracy za mniej niż 8,5 tys. zł. Obecnie trwa zbiórka na jego życie. Jak widać, odwracają się od niego również politycy, którzy jeszcze niedawno chętnie występowali z nim na scenie.