Kandydatura byłego posła PO a obecnie członka Sprawiedliwej Polski – Jacka Żalka na członka Komisji Etyki Poselskiej została oprotestowana. Powód? Jego dawnej partii nie podobają się konserwatywne poglądy kandydata.

Klub utworzony przez Solidarną Polskę i Polskę Razem Jarosława Gowina zgodnie z prawem zgłosił swojego kandydata do Komisji Etyki Poselskiej. Tymczasem szefowa Komisji, należąca do PO Izabela Mrzygłocka skierowała do marszałek Sejmu pismo, w którym sprzeciwia się kandydaturze Żalka. Powodem ma być fakt iż polityk SP jest „postacią kontrowersyjną” a jego wypowiedzi  „przekraczają granicę dobrego smaku”.

„W swych konserwatywnych przekonaniach poseł Żalek przekonywał również, że aborcja powinna zostać całkowicie zakazana, (…) że aptekarze powinni mieć prawo odmowy sprzedaży leków antykoncepcyjnych, a także, że postulowałby przywrócenie monarchii” – argumentowała dalej Mrzygłocka – jak sama twierdzi – w imieniu kolegium Klubu Parlamentarnego PO.

Rodzi się pytanie, gdzie są wszyscy lewicowi obrońcy wolności poglądów i bojownicy o tolerancję. Ano nie ma i nie będzie, bo tu nie chodzi o żadną tolerancję i pluralizm poglądów a uprzywilejowanie lewactwa i zepchnięcie konserwatywnego światopoglądu na margines.

na podstawie: pch24.pl, Rzeczpospolita