polska murowanaZ obliczeń firmy Grant Thornton za rok 2014 wynika, że w Polsce w życie weszło łącznie 25 634 stron maszynopisu nowego prawa, ustaw czy rozporządzeń. To absolutny rekord na świecie.

Wynik za zeszły rok, przewyższa o 11% ten z roku 2013, o 22% przewyższa wynik sprzed 10 lat. Wyższy jest również o 745% niż dwadzieścia lat temu. Tomasz Wróblewski z Grant Thornton nie pozostawia złudzeń:

Nasza publikacja przynosi bardzo smutne wnioski. Polskie prawo okazuje się jeszcze bardziej rozedrgane, niż się tego spodziewaliśmy. Ostatnio w życie wchodzi już ponad 20 tys. stron aktów prawnych rocznie, a rok 2014 był pod tym względem rekordowy – przyniósł aż 25,6 tys. stron nowego prawa. To kilkakrotnie więcej nawet niż w latach 90., kiedy zmienialiśmy cały ustrój państwa. O ile wielkie korporacje mogą sobie pozwolić na to, aby śledzić tak potężne zmiany przepisów, o tyle mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa nie są w stanie poruszać się w tym legislacyjnym gąszczu. Do każdego przepisu, nawet najbardziej rygorystycznego i bzdurnego można się przystosować, jednak ciągłe zmiany w prawie potrafią sparaliżować firmy w ich działaniu i odebrać zapał do rozwoju. Na podstawie wyników ankiety przeprowadzonej wśród uczestników II Forum Przedsiębiorców Grant Thornton oszacowaliśmy, że przychody ich firm byłyby wyższe o 10%, gdyby nie musieli się zmagać z problemami biurokratycznymi. W skali całej gospodarki oznacza to, że biurokracja więzi przychody firm na poziomie 200 mld zł.

Gdyby przedsiębiorca chciał przeczytać wszystkie akty prawne wchodzące w życie, musiałby poświęcić na to około 206 minut dziennie.

na podstawie: Puls Biznesu