Pięcioosobowa syryjska rodzina przebywająca od lipca pod opieką parafii Najświętszego Serca Jezusa w Śremie uciekła z Polski do Niemiec – podaje portalsremski.pl.

Uchodźcy mieli zapewnione bardzo dobre warunki życia: mieszkanie w jednym z nowszych bloków Spółdzielni Mieszkaniowej, odzież, posiłki oraz edukację dla dzieci w szkole katolickiej. Otrzymali także darmowy dostęp do telewizji, internetu oraz rowery. Mimo to pod osłoną nocy i bez słowa podziękowania uciekli do Niemiec.

„Rodzina ta przyjechała do Śremu dzięki fundacji Estera i nie miała jeszcze statusu uchodźców, a w związku z tym nie podlegała naszej opiece” – mówi Urszula Hańczyk, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Śremie. Fundacja Estera sprowadziła do Polski w sumie 158 syryjskich chrześcijan, w tym 12 dzieci. Wielu uchodźców od razu zaczęło skarżyć się na niesatysfakcjonujące ich warunki.

Przypadek ucieczki rodziny ze Śremu pokazuje, że celem podróży imigrantów nie są bynajmniej kraje wschodnioeuropejskie. Choć w Polsce bez kiwnięcia palcem mieli zapewnione życie na poziomie, na który przeciętny Polak musi ciężko pracować, z pewnością jeszcze lepiej będzie powodziło się im u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie status ich życia prześcignie ten, który zastali u osób udzielających im schronienia w Śremie.