PGNiG oraz Naftogaz podpisały kontrakt na pilne dostawy gazu. Wszystko to pokłosie decyzji Gazpromu, w wyniku której odmówiono dostaw surowca na Ukrainę.

Kontrakt, który podpisano, ma obowiązywać do końca bieżącego roku. Satysfakcji z osiągniętego porozumienia nie krył dyrektor generalny Naftogazu. Prezes Zarządu PGNiG SA nie omieszkał tymczasem popisać się swoją służalczością. Stwierdził, że Polska musi być solidarna energetycznie z Ukrainą.

Zapłacą nam w barterze pomnikami Bandery i Szuchewycza? – zapytał ironicznie Rafał Ziemkiewicz.

Rosjanie zakręcają kurek z gazem Ukrainie. Kto idzie z pomocą? Polskie PGNiG.
Jak trwoga to do Polski, a później? Pewnie znów, że Bandera super, a Polacy to zbrodniarze – dodał dziennikarz Artur Jarząbek.