Foto: Rock Cohen/Flickr.com
Zdaniem Unii Europejskiej, Polska za słabo promuje stosowanie odnawialnych źródeł energii. W związku z tym, możemy zapłacić karę w wysokości nawet 60 000 euro dziennie.
Rzecznik Trybunału Sprawiedliwości – Melchior Wathelet, uważa że Polska powinna płacić dziennie prawie 61 000 euro kary za brak postępów we wdrażaniu dyrektywy. Jego zdaniem, nałożenie sankcji pchnęłoby Polskę do rozpoczęcia niezbędnych działań.
W roku 2013, Polsce założono sprawę w związku z przeciąganiem wdrożenia dyrektywy mającej na celu osiągnięcie w Unii Europejskiej 20% udziału energii odnawialnej do roku 2020. Czas jaki dano państwom to grudzień 2010. Początkowo domagano się od Polski 133 000 euro dziennie, ale ponieważ Polska wprowadziła część przepisów to karę zmniejszono do ponad 60 000.
Trybunał Europejski stwierdził, że nasz kraj od momentu założenia sprawy nie poczynił żadnych kroków, aby kary uniknąć. Obecnie w Sejmie trwają prace nad projektem ustawy przewidującej zmiany systemu wsparcia dla OZE.
na podstawie: biztok.pl, polskiepiekielko.pl
popierdoliło czerwonych z eurokołchozu niech spierdalają ….
popierdoliło brunatnych polskojęzycznych…
Polska znowu jest pod zaborem. Tym razem pod zaborem Unii Europejskiej. Co to za absurd, żeby obcy ludzie nakładali kary na to, co robimy w NASZYM kraju? Dlaczego Ci obcy ludzie wtrącają się W NASZ kraj? Nie oni powinni nami rządzić, nie oni powinni nakładać na nas kary, bo NIE ONI RZĄDZĄ NAMI.
to nie jest wasz kraj pajacu.