WikimediaCommons

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odmówiło powtórnego rozpatrzenia kwestii przejęcia nieruchomości Polskich Kolei Linowych przez luksemburską spółkę – przypomina wPolityce.pl. W mediach mainstreamowych oczywiście cisza.

Wydaną wcześniej zgodę na przejęcie PKL przez Polskie Koleje Górskie (polskie tylko z nazwy, bo firma ta podlega bezpośrednio spółce „Altura” z Luksemburga) zaskarżył starosta tatrzański. Swoją postawę argumentował bezsporną koniecznością utrzymania narodowego charakteru strategicznych dla Polski zasobów. Minister Teresa Piotrowska pozostaje jednak niewzruszona.

Głos w sprawie zabrała posłanka Zjednoczonej Prawicy Beata Kempa. „To skandal. Ta decyzja powinna ulec weryfikacji. Park krajobrazowy to teren szczególnie chroniony – to polskie góry, nasze dziedzictwo narodowe, nasza tożsamość” – stwierdziła. Jak się okazuje, być może już niedługo to nie będą polskie góry, polskie dziedzictwo czy polska tożsamość.

„To wszystko wskazuje na to, że PO – co do kwestii wyprzedaży polskiej ziemi, ma taki stosunek, iż nie stawia żadnej tamy przed tego typu procederem. Przypomnę, że walczyliśmy i mówiliśmy o tym, że polska ziemia już teraz może być wyprzedawana na tzw. słupy i tak się dzieje” – dodała Kempa.

Trudno nie zgodzić się z taką oceną sytuacji. Rządy Platformy Obywatelskiej to okres absolutnego wyrzeczenia się przez polskie elity państwowe pojęcia „patriotyzm”. To dbanie o interesy „kolesiów” i zabieganie o intratne posady w Brukseli. A Polska? No cóż. Kogo obchodzi ten zapyziały kraj? Na szczęście tego typu retoryka odchodzi wraz z platformerskimi oligarchami. Wszystko co antypolskie już było. Teraz czas na patriotów.