Kilka godzin temu bloger Paweł Rybicki poinformował na Twitterze, że na autostradzie A4 zauważył wzmożony ruch kolumn pojazdów wojskowych, zmierzających na wschód. Jak twierdzi, później o podobnych obserwacjach poinformowali go inni kierowcy. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, również na Twitterze, zaprzeczyło, jakoby miałoby to być związane z jakąkolwiek interwencją zbrojną.

Foto: Flickr.com

Rybicki napisał „Jadac dzis a4 caly czas mijalem wojskowe pojazdy jadace na wschod. Gadalem tez z kolega ktory jechal a4 wczesniej i minal cala kolumne WP.” (pisownia oryginalna). Chwilę później inny twitterowicz dodał: „Wczoraj w Szczecinie, tez widziałem dużą kolumnę wojskowych pojazdów opuszczających miasto. Stacjonuje u nas korpus NATO„.

2 godziny temu DGRSZ na Twitterze podało: „Codziennie wojskowe kolumny poruszają się między garnizonami czy na poligon. Dziś min. do Nowej Dęby.” Wspomniana Nowa Dęba leży na północy województwa podkarpackiego. Niektórzy internauci zauważyli, że to nie tak daleko do granicy polsko-ukraińskiej. Z drugiej strony pojawiły się także wpisy informujące o tym, że na podkarpaciu takie ruchy wojsk są obserwowane dość często i nie jest to związane z żadnymi interwencjami zbrojnymi.