wikimedia.org

Na jednej z najlepszych uczelni w Polsce zasady moralności i dobrego smaku nie mają znaczenia. Uczelniana Organizacja Studencka Queer UW organizuje 20 lutego „Porno Dzień”. W programie przewiduje: seminarium naukowe, pokazy filmów, warsztaty „zrób to sam”, spotkania oraz performance. Biuro prasowe UW odmawia komentarza.

Cykl wydarzeń „PornoDzień z Queer UW, czyli pornografia w perspektywie nauk społecznych” odbędzie się w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. Na plakatach reklamujących to wydarzenie możemy zobaczyć nagiego mężczyznę z przykrywającą krocze skarpetą oraz dwie nacierające się mąką kobiety (także nagie).

Celem działającej od 4 lat Queer UW jest „działanie na rzecz rozwoju naukowego studentów i studentek oraz wspieranie i promowanie postawy tolerancji i otwartości wśród studentów.” Jak podaje portal pch24.pl Wśród dotychczasowych „osiągnięć” prohomoseksualnej organizacji można znaleźć m.in. pokaz filmu „L.I.E” przedstawiającego w pozytywny sposób zjawisko pedofilii, promocję książki pt. „Strategie queer – od teorii do praktyki”, współorganizowanie Tygodnia Równości na Ursynowie, współtworzenie Raportu Studenckiego traktującego o rzekomej dyskryminacji na Uniwersytecie osób homo – i transseksualnych, a także pokaz filmu „Kody Genderu” oraz spotkanie pt. „Marginesy seksualności w centrum działalności”.

Wśród gości pojawi się m.in. „Jej Perfekcyjność”, czyli Mariusz Drozdowski – założyciel Organizacji, transwestyta, który na swoim blogu chwalił się swoim pedofilstwem; dr hab Jacek Kochanowski – homoseksualista, wykładowca gender studies, który uważa, że „nawet płód się masturbuje” a „dzieci mają swoją seksualność”.

Oprócz nich grono naukowe zasilą: Jakub Dymka – znawca produkcji erotycznych i badacz pornografii, Agnieszka Weseli – feministka zajmująca się seksualnością, prof. Monika Płatek – feministka, znana z antykościelnych wypowiedzi.

Na stronie internetowej, na której Queer UW reklamuje wydarzenie, w komentarzach możemy przeczytać krytykujące inicjatywę wypowiedzi typu: „skandal i niesmak!”, „żenada”.

Biuro prasowe Uniwersytetu Warszawskiego odmawia komentarza. Rektora podobno nie ma akurat w mieście.

na podstawie:pch24.pl, niezalezna.pl