Gorąco było podczas debaty sejmowej nad ustawą o policji. Jeden z posłów Nowoczesnej stwierdził, że po przeforsowaniu zmian przez PiS „będzie nawet strach iść do spowiedzi”.

„Projekt PiS odnosi się do sytuacji, w której służby podsłuchują rozmowy grup, które mają ustawowo zagwarantowaną tajemnicę zawodową” – powiedział poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński. „Teraz grono instytucji, które zapoznają się z tajemnicą powiększa się o prokuraturę” – dodał.

„Materiał z rozmów adwokatów z klientami czy lekarzy z pacjentami będzie mógł być gromadzony bez ograniczeń w policji i służbach, co godzi w instytucję tajemnicy zawodowej. W efekcie tego urządzania przez PiS państwa na własną modłę, będzie nawet strach iść do spowiedzi” – stwierdził.

 

mn