To się nazywa hipokryzja posłów .Nowoczesnej. Kilkoro z nich na czele z liderem partii Ryszardem Petru nie przyznało się w oświadczeniach majątkowych do korzystania z programu 500+, choć publicznie mówili, że pieniądze pobierają.

Zarówno Petru, jak i jego partnerka Joanna Schmidt nie kryli, że korzystają z rządowego programu „Rodzina 500+”. Zapomnieli jednak przyznać się do tego w swoich oświadczeniach majątkowych. Podobnie zrobili ich partyjni koledzy i koleżanki. Być może jest to dla nich powód do wstydu.

„Muszę sprawdzić w domu, co tam wpisałam” – skomentowała sprawę Joanna Schmidt. Tymczasem Paulina Hennig-Kloska była zdziwiona, że w ogóle musi ujawniać, iż takie pieniądze pobiera.

O pieniądzach z programu „Rodzina 500+” próżno szukać informacji także w oświadczeniu Joanny Scheuring-Wielgus czy Kamili Gasiuk-Pihowicz. Czyżby posłowie .Nowoczesnej już tak przywykli do rządowych pieniędzy, że nie widzą w tej pomocy nic nadzwyczajnego? Zastanawiać może to, że chcą oni ten program likwidować, podkreślając między innymi, iż jest on niesprawiedliwy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.