foto: en.wikipedia.org

2 kwietnia mija 10 rocznica śmierci Jana Pawła II, wydarzenia, które było jednym z najbardziej jednoczących Polaków w całej historii. W ciągu tego okresu jego bezpośredni następca – Benedykt XVI dokonał jego beatyfikacji 1 maja 2011 r. Kanonizacja Papieża Polaka dokonana przez Franciszka w kwietniu 2014 r. była ostatnim wielkim zebraniem tłumów wokół Karola Wojtyły. Wraz z tłumami odchodzi papieska nauka.

Zdrada?

Metropolita warszawsko – praski abp Henryk Hoser powiedział, że Kościół po prostu Jana Pawła II zdradził. Odejście od nauczania Jana Pawła II ma miejsce na coraz wyższym szczeblu. W dużej mierze to wynik tego, że schorowany Papież Polak tracił pod koniec życia kontrolę nad Kościołem. Do godności kardynalskiej wyniósł niemieckich arcybiskupów: Karla Lehmana, Waltera Kaspera mimo, że wcześniej oficjalnie sprzeciwili się nauczaniu papieskiemu. Obecnie, choć Lehman i Kasper nie pełnią już znaczących funkcji, jednak ich oddziaływanie jest potężne. Mimo gestu Jana Pawła, nie zmienili ani na jotę swoich poglądów. Podczas konsystorza, 21 lutego 2014 r. kard. Kasper powiedział:

Kiedy jednak rozwodnik żyjący w powtórnym związku żałuje, że w pierwszym małżeństwie zawiódł, kiedy zostały wyjaśnione zobowiązania z pierwszego małżeństwa, kiedy definitywnie nie ma odwrotu, kiedy nie może on bez nowej winy anulować zobowiązań zaciągniętych w powtórnym związku cywilnym, kiedy jednak stara się ze wszystkich sił, aby powtórne małżeństwo cywilne przeżywać w wierze i wychowywać swoje dzieci w wierze, kiedy pragnienie sakramentów jest źródłem jego siły – czy musimy i możemy mu, po pewnym czasie nowego ukierunkowania, odmówić sakramentu pokuty i komunii?

Stanowisko zgodne z tymi słowami przyjął cały niemiecki episkopat. Atrakcyjne dla wielu wiernych, jest jednak bezpośrednim zaprzeczeniem słów Jezusa z Ewangelii wg św. Mateusza, mówiącego, „powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo” (Mt 19, 9). Ewangelia ta podobne słowa Jezusa przywołuje również przy okazji Kazania na Górze. Jezus o nierozerwalności małżeństwa mówi również w Ewangelii wg św. Marka. Wyjątek cudzołóstwa Kościół Katolicki tłumaczy jako małżeństwa nieważnego, luteranie zaś interpretują jako zdrady. W żadnym razie Jezus nie wymienia warunków, które odkrył kard. Kasper. Na tym opiera się od 2 tysięcy lat nauczanie Kościoła Katolickiego. Jana Paweł II, tak kochany szczególnie przez młodzież, przypominał jej te rygorystyczne wymagania w kwestiach etyki seksualnej.

Bunt Niemiec

Obecnie Niemcy otwarcie dążą do jej zmiany. Ich linia zwyciężyła na synodzie z 2014 roku, jednak zabrakło głosów do wymaganej większości 2/3. Walka szykuje się na kolejnym synodzie, który ma się odbyć w październiku. Kard. Reinhard Marx, obecny przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, doradzający papieżowi w kwestii reformy Kościoła, grozi nawet, że Episkopat Niemiec nie jest filią Rzymu i może we względzie komunii dla rozwodników być autonomiczny, co de facto oznaczać będzie schizmę. Komunii rozwodnikom w powtórnych związkach udziela się zresztą już w diecezji fryburskiej. Kard. Marx atakuje bezpardonowo ponadto kościelnych konserwatystów, mówiąc, że młodzi przeciwni komunii dla rozwiedzionych mogą być.. początkiem terroryzmu. Uważa też, że katolicy mogą uczyć się z pism Marcina Lutra. Najwyraźniej nie wie albo nie przeszkadza mu, że ten utożsamiał Boga z diabłem, dopuszczał bigamię, gwałty w małżeństwach, a nawet postulował karanie śmiercią opornych żon. Niemieccy zakonnicy wystosowali ostatnio list, postulując komunię dla osób w powtórnych związkach, uznanie antykoncepcji i błogosławieństwa dla związków homoseksualnych. Homoseksualizm jest potępiany w Nowym Testamencie przez św. Pawła, który mówi, że praktykujący go nie osiągną zbawienia. W Starym Testamencie zaś krany był nawet śmiercią. Niemieccy zakonnicy uważają jednak, że nauczanie Kościoła… zaprzecza Biblii.

JP II a Franciszek

O ile Benedykt XVI kontynuował linię swego poprzednika, o tyle Franciszek wyraźnie od niej odchodzi. Gdy Jan Paweł II walczył z antykoncepcją, Franciszek twierdzi, że katolicy nie muszą „mnożyć się jak króliki”. Gdy Jan Paweł II konsekwentnie potępiał akty homoseksualne, a Benedykt XVI zakazał gejom wstępowania do seminariów, Franciszek w tym kontekście powiedział „kimże ja jestem, by osądzać gejów?” Gdy Jan Paweł II zawsze sprzeciwiał się aborcji, antykoncepcji i współżyciu przed ślubem, Franciszek w wywiadzie dla „La Civilta Cattolica” powiedział, że Kościół ma obsesję na tym punkcie. Jan Paweł II, pogłębiając dialog ekumeniczny, nie zrównywał jednak wszystkich wyznań chrześcijańskich, Franciszek prosząc o błogosławieństwo (którego zresztą nie otrzymał) nisko kłaniał się zaś przed patriarchą Konstantynopola, który ze swej funkcji uważa się za Głowę Kościoła, a papieża za heretyka. Jan Paweł II przez środowiska lewicowe i liberalne był zwalczany, Franciszek zaś jest ich idolem.
Kwiecień 2005 r. gromadził na modlitwie miliony ludzi na całym świecie, szczególnie w Polsce.

Śmierć papieża budziła autentyczne emocje żalu, bólu, ale i poczucie jedności. Jednak atmosfera ta szybko się skończyła, pogodzeni kibice szybko zapomnieli o pokoju, a przetrwało jedynie pojednanie Aleksandra Kwaśniewskiego z Lechem Wałęsą. Kolejne rocznice śmierci papieża, gromadziły coraz mniej osób, tak samo zresztą jak kanonizacja mniej niż beatyfikacja. W Internecie pojawiło się mnóstwo stron wyśmiewających i obrażających Jana Pawła II. Od jego śmierci w kościołach systematycznie spada frekwencja, szczególnie wśród ludzi młodych.
Watykaniści i socjologowie dopatrują się co prawda czegoś takiego, jak efekt Franciszka. Jednak Światowe Dni Młodzieży z jego udziałem nie zgromadziły tłumów takich, jakie zbierały się za pontyfikatu Jana Pawła II. Wyjątek stanowi tu wizyta Franciszka na Filipinach. Franciszek przyciąga przede wszystkim odrzuceniem bogactwa i troską o biednych. Nie umie jednak nawiązać kontaktu z młodzieżą w takim stopniu, jak czynił to Karol Wojtyła. Brak mu do tego przede wszystkim takiego talentu do nawiązywania kontaktu z tłumem. Swoim stylem przyciąga, jednak kryzys wiary we współczesnym świecie się pogłębia. Do tego dochodzi groźba schizmy, którą sam potęguje, organizując kolejny synod na ten sam temat, otaczając się kościelnymi liberałami, a usuwając konserwatystów. Kościół Franciszka nastawiony jest nie tyle na rygoryzm moralny, co na przeciwdziałanie niesprawiedliwości społecznej. W dużej mierze widać tu echa zwalczanej przez Wojtyłę teologii wyzwolenia. Paradoksalne jest, że o ile św. Jan Paweł II najostrzej rozprawił się ze zbuntowanymi kościelnymi konserwatystami, skupionymi wokół abp Marcela Lefebre’a, teraz to osoby przestrzegające jego nauczania są spychane w radykalny kąt Kościoła.

źródło: Nasz Dziennik/wiadomosci24.pl/onet.pl/wmeritum.pl