W Piotrkowie Trybunalskim odbył się partyjny wiec Ewy Kopacz. Pani premier straciła dobry nastrój kiedy spotkała się z działaczami antyaborcyjnymi.
Kilka dni temu premier Kopacz przyjechała do Piotrkowa Trybunalskiego. Spotkała się tam z mieszkańcami miasta i działaczami partii. W tym samym czasie trwała pikieta zorganizowana przez Fundacji Pro – prawo do życia na temat aborcji. Pani premier bardzo nie spodobało się spotkanie z jednym z lokalnych działaczy.
Z naszym najmłodszym dzieckiem na ręku dotarłem do pierwszoplanowych działaczek PO. Na nasz widok Pani Premier z miną słodkiej cioci zwróciła się do naszej córeczki. Jednak gdy tylko jej oznajmiłem, że na mocy popieranego przez nią prawa córka miała wskazanie do aborcji, jej zachwyt w jednej chwili wyparował – opowiada Leszek Heinzel.
Ewa Kopacz z niesmakiem oddała antyaborcyjną ulotkę. To nie wszystko. Mężczyzna miał został uderzony łokciem przez jednego z funkcjonariuszy BOR, a także ostro zbesztany przez otoczenie pani premier.
Ustawa popierana przez Ewę Kopacz prowadzi do tego, że setki dzieci zabija się tylko dlatego, że lekarz podejrzewa u nich dowolne choroby.