PiS pracuje nad ustawą o podatku od handlu. Głos w tej sprawie zabrał m.in. prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W sprawie podatku od handlu rząd postępuje zgodnie z zasadą, że zadowolić wszystkich nie sposób, ale wszystkich wkurwić, to już żaden problem – uważa Kaźmierczak.

Pomysł PiS-u zakłada, że podatek miałby dwa progi: w dni powszednie 0,7 proc. dla przychodów poniżej 300 mln zł miesięcznie i 1,3 proc. od nadwyżki ponad 300 mln zł w danym miesiącu. W soboty i niedzielę, stawki miałyby wynosić dla przychodu do 300 mln zł miesięcznie 1,3 proc., natomiast dla nadwyżki ponad 300 mln zł – 1,9 proc. Z płacenia daniny zwolnieni byliby podatnicy, których obrót nie przekroczy 1,5 mln zł miesięcznie.