Margot jest osobą, która budzi wiele emocji wśród Polaków. Nie chodzi tylko o jego podejście do kwestii płci, ale przede wszystkim o zachowanie, którym każdego dnia wzbudza ogromne kontrowersje. Margot walczy o swoje prawa w sposób bardzo radykalny i często naruszający prawo. Jednak jedna z posłanek Lewicy zdecydowała się wesprzeć aktywistę dobrym słowem podczas jednego z wywiadów. Nagle z jej ust zaczęły wypływać słowa, których nikt się nie spodziewał. Wtedy wszyscy wstrzymali oddech w niedowierzaniu, dziś jej wypowiedź powoduje jedynie lawinę śmiechu.

Joanna Scheuring-Wielgus namawia do buntu i wsparcia Margot. „Macie poparcie Lewicy”

Margot swoim zachowaniem prawdopodobnie miała na celu zwrócenie uwagi i okazanie buntu wobec obecnego prawa i traktowania osób LGBT+. Jednak w rzeczywistości jej szokująca postawa i naruszanie prawa sprawiła, że nawet osoby deklarujące się jako LGBT nabierają dystansu. Okazuje się jednak, że aktywista ma pełne poparcie Lewicy, które Joanna Scheuring-Wielgus zdeklarowała podczas rozmowy z Moniką Jaruzelską.

Posłanka uważa, że granica prawa zostaje naruszona w momencie gdy używamy przemocy w stosunku do drugiej osoby, czego jej zdaniem Margot się nigdy nie dopuściła. Chyba jednak pani poseł zapomniała o niszczeniu mienia (atak na furgonetkę pro-life), atak na członka fundacji oraz znieważenie pomników. Posłanka Lewicy zdecydowała się również zachęcić do buntu młode osoby, które mogą jej zdaniem wpłynąć na przyszłość kraju w sprawie akceptacji i praw osób LGBT:

„Zwracam się do młodych osób, które się teraz buntują: jestem pełna podziwu i bardzo Was proszę buntujcie się, pokazujcie swoją złość, bo ten świat za kilkanaście lat będzie Waszym światem. – Ze strony Lewicy macie 100% wsparcia dla swojego buntu”.

Niewiarygodne, że posłanka powiedziała to publicznie

Joanna Scheuring-Wielgus po swojej obszernej wypowiedzi dotyczącej Margot zdecydowała się pokusić o dość nietypowe stwierdzenie. Jej zdaniem zachowanie aktywisty to swego rodzaju bunt, dzięki któremu chce okazać światu swój sprzeciw. Jak przyznała posłanka „bunt ma swoje różne odcienie”. Po chwili dodając:

„Ja też kiedyś byłam studentką i buntowałam się. Wtedy, kiedy ja dorastałam, kiedy byłam studentką, bunt był przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej”.

Monika Jaruzelska zdecydowała, że nie może tego stwierdzenia pozostawić bez odpowiedzi. Z sarkazmem i śmiechem określiła jej słowa: Sensacją XXI wieku. Nie chodzi jednak o jej wsparcie w sprawie Margot, a fakt połączenia komunizmu z okresem jej buntu w latach studenckich. Scheuring-Wielgus urodziła się bowiem w 1972 roku, natomiast w 1990 roku osiągnęła pełnoletność. Studia skończyła w roku 1997. Po zweryfikowaniu tych informacji w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, osób, które wyraźnie naśmiewają się z wypowiedzi posłanki:

[reklama_pozioma]

„Proszę sobie nie dworować z tej pani. Jeżeli uznała, że identyfikuje się jako weteranka podziemia komunistycznego to ma do tego święte prawo a my powinniśmy to zaakceptować!”

Sprawdź koniecznie: