
Prokuratura chce by sąd uchylił uniewinnienie Roberta Biedronia w sprawie uderzenia policjanta w czasie Marszu Niepodległości 2010. Obrońcy chcą utrzymania wyroku.
Prokuratura Rejonowa Warszawa – Śródmieście oskarżyła Biedronia, który w 2010 roku był posłem Ruchu Palikota, o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza na służbie w czasie blokady legalnego zgromadzenia – Marszu Niepodległości. Prokuratorzy twierdzą, że Biedroń najpierw chciał wyrwać policjantowi pałkę, a następnie uderzył go w twarz.
We wrześniu 2014, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uniewinnił Biedronia mówiąc, że „wszelkie niedające się usunąć wątpliwości sąd zmuszony jest rozstrzygać na korzyść oskarżonego”. Sąd miał zastrzeżenia m.in do zeznań niektórych policjantów, relacja jednego z nich zdaniem sądu „była w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonego co do istotnego elementu zdarzenia”.
Prokurator wnosił o ukaranie Biedronia grzywną, w wysokości 10 000 złotych, a po wyroku zapowiedział apelację. Zostanie ona zbadana przez sąd 11 lutego.
na podstawie: wpolityce.pl
Do puchy to nie,raj by tam miał.Pewnie nie miał by czasu na dupę usiąść.Co za czasy nastały,gówno-upychacze po chodnikach łażą.
Ojejku! Po zaraz karać, od razu. Spodobała się Robusiowi policyjna pała a jego właśnie kicha swędziała. Hihihi 🙂