
W czwartek Lublin odwiedzili amerykańscy żołnierze. Jeden z mieszkańców miasta postanowił zaprotestować przeciwko witaniu obcej armii, co nie spodobało się organizatorom i zgromadzonej publiczności.
Żołnierze 2. Pułku Kawalerii USA w drodze do Estonii przejeżdżali przez Polskę. Kilkudziesięciu z nich zaprezentowało się mieszkańcom Lublina wraz ze sprzętem w postaci trzech wozów bojowych.
W czasie oficjalnego powitania jeden z mieszkańców Lublina przy pomocy megafonu zaczął protestować przeciw obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce. Został on siłą wyprowadzony z placu i zwyzywany przez osoby, które przyszły witać obcą armię.
https://www.youtube.com/watch?v=Uprwl1p4s_U
Amerykanie i Angole to narody które nie będą walczyć w naszym interesie.Oni tu przyjechali podjudzać.To oni wywołali Majdan za 5mld $ na Ukrainie i to samo chcą u nas zrobić.
Stacjonujące obce wojska w Polsce to hańba i zdrada. „Najemnicy” nie będą ginąć za Polskę. Wojsko Polskie służy do obrony Polaków.
Tak, tak. Ty pewnie byś obronił Polskę tym co mamy. Gratulacje za myślenie. Zdrada to oddanie pod kontrolę wrogich wojsk, a to nasz sojusznik. Z resztą akurat ten protest to kpina jakiegoś czerwonaka.
widziałeś masakrę w Rwandzie i to jak amerykanie bronili tam wyrzynanych cywilów, tak samo i nas będą bronić – byśmy nie uciekli oprawcom. spodhttp://www.twojefilmy.pl/ludobojstwo-w-ruandzie-w-obiektywie-filmowcow/ W kwietniu 1994 roku, w do tej pory niewyjaśnionych okolicznościach, prezydencki samolot został zestrzelony. Śmierć prezydenta Ruandy stała się pretekstem i punktem zapalnym do rozpoczęcia trwającego około 100 dni ludobójstwa i masakry ludności cywilnej Tutsi przez zorganizowane bojówki Hutu. Od kwietnia do czerwca wymordowano od 800.000 do 1 miliona mieszkańców Ruandy. Eksterminacja została przeprowadzona głównie za pomocą maczet. Mordowano mężczyzn, kobiety, dzieci, przy zupełnej obojętności ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz USA.