szczepionkaCzęść mediów poinformowała, że w Krakowie rozważany jest pomysł by rodzice zanim poślą dzieci do przedszkoli lub żłobków przedstawiali zaświadczenia o szczepieniach. No cóż, państwo położyło łapę już na praktycznie wszystkich dziedzinach. Teraz przyszedł czas na zagarnięcie dzieci. 

Radni twierdzą, że muszą zareagować w taki sposób na to że od 2011 roku czterokrotnie wzrosła liczba dzieci nieszczepionych. W mediach wszelkiej maści od pewnego czasu mamy prawdziwą propagandę na rzecz szczepienia dzieci. Dyżurni eksperci rozpętują psychozę strachu przed kolejnymi chorobami, załamują ręce nad „nieodpowiedzialnymi” rodzicami… Nikt jakoś nie kwapi się jednak, by oddać głos tej drugiej stronie. Zamiast straszyć i kompromitować, ukazując przeciwników szczepień jako czubków i nieuków może warto byłoby się zastanowić?

Portal zmianynaziemi.pl, informuje o wynikach badań brytyjskich naukowców. Wynika z nich jasno, że szczepionki przeciwko grypie, dostępne na rynku brytyjskim mogą chronić przed wirusem tylko w 3% przypadków. Gdyby szczepionki były tylko nieskuteczne, to jeszcze pół biedy. Problem w tym, że coraz częściej mówi się o ich szkodliwości. Już cztery lata temu, w roku 2011 w USA przeprowadzono kompleksowe badania skutków ubocznych szczepionek. Badania potwierdziły, że szczepienia mogą wywoływać gorączkę powodującą drgawki a także okazjonalne zapalenia mózgu. To nie wszystko. Szczepionki powodują spustoszenia neurologiczne, prowadząc nawet do autyzmu. W roku 2013, polscy naukowcy informowali, że szczepienia mogą mieć negatywny wpływ na układ nerwowy i system immunologiczny. Wśród chorób i powikłań mogących występować na skutek szczepień wymienia się: nowotwory, powiększenie węzłów chłonnych, ropnie w miejscu wstrzyknięcia, napady, paraliże wywołane przez wirusa krowianki, zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowych i wiele innych.

Każda szczepionka grozi innymi powikłaniami. Dlatego rodzice powinni poza medialną propagandą i bełkotem części konowałów mieć własny rozum. Czytać, szukać, analizować. Jeśli uznają, że bezpieczniej dla ich dzieci będzie nie szczepić to ich decyzja. Bo to ich dzieci. Oni a nie stado urzędasów wiedzą co dla ich dzieci jest najlepsze. Dlatego apeluję. Nie pozwólcie nikomu decydować za was i szantażować się brakiem miejsc w przedszkolach. Radni i lekarze niech szczepią siebie i swoje dzieci. A od innych WARA!

http://www.naturalnews.com/035787_vaccines_autism_monkeys.html, zmianynaziemi.pl, http://gaia-health.com/gaia-blog/2013-05-12/vaccines-do-irreparable-harm-study-from-poland/, http://progress.umb.edu.pl/sites/progress.umb.edu.pl/files/129-141.pdf