261 przypadków przemocy w ciągu dwóch miesięcy. Politycy nie widzą problemu.

Kilka chrześcijańskich organizacji charytatywnych w Niemczech przeprowadziło w okresie od 15 lutego do 15 kwietnia dokumentację przemocy muzułmańskich sprawców wobec chrześcijan w ośrodkach dla azylantów. Bilans jest zastraszający – w ciągu dwóch miesięcy zostało udokumentowanych 261 przypadków począwszy od zwykłej dyskryminacji poprzez użycie siły czy grożenia śmiercią do molestowania seksualnego. Najbardziej dotknięci dyskryminacją są konwertyci – w krajach islamskich za konwersję grozi kara śmierci – informuje ndie.pl

Irańska gmina Zielonoświątkowców w Hamburgu

Najwięcej konwersji w Niemczech jest na religie ewangelickie, ponieważ te kościoły prowadzą najaktywniejszą akcję misyjną. Pastor irańskiej gminy Zielonoświątkowców w Hamburgu Albert Babajan, z pochodzenia irański Ormianin, ochrzcił już w tym roku 196 Irańczyków i Afgańczyków i oczekuje do końca roku dalszych 500 chrztów. Babajan szacuje, że na pierwsze spotkania kursów przygotowawczych przychodzi około 20 do 30% osób uczciwie zainteresowanych chrześcijaństwem, ale gdy odnosi wrażenie, że osoba chce dokonać konwersji, by łatwiej uzyskać azyl, to musi powtórzyć kilkumiesięczny kurs religii w języku perskim, rozpowszechnionym też w Afganistanie. Konwersja nie oznacza azyl – około 10% przez niego ochrzczonych zostało deportowanych do krajów pochodzenia.

Islam atmosferą strachu

Wiele osób zaznało sporo złego w imię islamu w swoich krajach pochodzenia. Babajan mówi: „Oni przeżyli w swojej starej ojczyźnie, że islam prowadzi do politycznego prześladowania i atmosfery strachu”. Amir i Mahshad małżeństwo ochrzczone w hamburskim parku opowiada, że tutaj w ośrodku dla azylantów zaserwowano im ponownie islam, przed którym uciekli. Grupy islamistów kontrolują wspólne modlitwy sześć razy dziennie, a tłumacze i security wszystko kryją – oni też są muzułmanami. Mehdi i Solmaz ochrzczone irańskie małżeństwo opowiada: „w islamie żyliśmy w strachu, strach przed Allachem, strach przed grzechem, strach przed karą”.

źródło: ndie.pl/DK