Media obiegło nagranie, na którym widać pustą salę plenarną. W ławach nie ma ani jednego z posłów nielegalnie okupujących Sejm. Gdzie się podziali?

„To nagranie ujawnia kolejne kłamstwo męczeńskiego protestu” – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński, który umieścił film na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych.

Poseł partii rządzącej opublikował nagranie, na którym widać, że na sali obrad, którą do 11 stycznia mieli okupować posłowie Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, nie ma ani jednego z nich. Sala plenarna, mimo deklarowanych w mediach „dyżurów rotacyjnych”, świeci pustkami.

„Mieliśmy wakacje w Portugalii przewodniczącego Ryszarda Petru, wypad na narty przewodniczącego Grzegorza Schetyny, a teraz mamy długi wolny weekend walczących o demokrację. Cała ta akcja jest jedną wielką mistyfikacją. Siadają, robią sobie selfie ze smutną miną, wrzucają do sieci i wracają do domu” – stwierdził Dominik Tarczyński i dodał: „Przez 8 lat kłamali rano, kłamali w południe, kłamali wieczorem. Nic się nie zmieniło”.