W ostatnim czasie oficjalnie poinformowano Polaków o zmianach dotyczących kandydatów uczestniczących w wyborach prezydenckich. Ze względu na rzekomą, samodzielną decyzję Małgorzaty Kidawy-Błońskiej partia podjęła decyzję o zastąpieniu jej dotychczasowym prezydentem Warszawy, którym jest Rafał Trzaskowski. Większość z nas wie o nim tyle, że jest samorządowcem, który nie do końca radził sobie z powierzonymi mu obowiązkami. Warto bliżej przyjrzeć się osobie, która może już niedługo objąć prezydenturę w naszym kraju.

Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy

Jeszcze przed objęciem stanowiska prezydenta Trzaskowski miał wielkie plany co do modernizacji miasta. Obiecywał, że powstaną darmowe żłobki dla dzieci, licealiści będą mogli bezpłatnie jeździć komunikacją miejską, nauczyciele mogą spodziewać się podniesienia płac oraz darmowych szkoleń. Zgodnie z jego obietnicami infrastruktura miasta miała się również diametralnie zmienić. Miały zostać wdrożone kolejne etapy rozwoju dotychczasowych linii metra oraz powstanie III, IV i V. Przestrzeń miejska miała być wzbogacona o dodatkowe tereny zieleni, a do użytku mieszkańców miały powstać dodatkowe mieszkania z niskim czynszem. Część z nich Rafał Trzaskowski spełnił, jednak wiele zaplanowanych inwestycji nadal pozostaje pod znakiem zapytania. Program wyborczy, który zaprezentował prezydent przed objęciem stanowiska można zobaczyć tutaj:

https://www.docdroid.net/Hd3j0A3/program-dla-warszawy-2-pdf#page=31

Już od początku kampanii wyborczej twierdzono, że Rafał Trzaskowski prowadzi ją „od niechcenia”. Zdaniem Zbigniewa Lazara, eksperta do spraw wizerunku kampania wyborcza obecnego prezydenta była źle prowadzona lub sam Trzaskowski nie słuchał odpowiednich doradców. Szerokim echem rozszedł się skandal dotyczący plagiatu hasła wyborczego, którym szczycił się prezydent. Hasło „Warszawa dla wszystkich” miałoby zostać stworzone o wiele wcześniej przez Patryka Jakiego, jednak Trzaskowski stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom. Ponadto postanowił uciąć spekulacje informując warszawiaków, że najważniejsze są wspólne idee.

Za co warszawiacy nienawidzą Trzaskowskiego?

Jak w każdym innym przypadku możemy zauważyć dużą rozbieżność w opiniach rodaków. Jednak przyglądając się krytycznym komentarzom Warszawiaków, można wywnioskować, że mają wiele powodów do oburzenia. Do dziś mieszkańcy stolicy wypominają swojemu prezydentowi kilka największych afer, które rozeszły się echem po całej Polsce.

Strefa relaksu

Mieszkańcy Warszawy nie zostawili suchej nitki na swoim prezydencie, którym jest Rafał Trzaskowski. Strefa relaksu powstała w połowie lipca 2019 roku. Łączny koszt przygotowania miejsca służącemu wypoczynkowi wyniósł ponad 920 tysięcy złotych. Jak podaje metrowarszawa.gazeta.pl prawie milion złotych został wykorzystany na konkretne elementy:

  • „386 tysięcy 400 złotych przeznaczono na zakup mebli i elementów wyposażenia, które zostaną później wykorzystywane do „sezonowych aranżacji przestrzeni publicznej”
  • 300 tysięcy złotych przeznaczono na organizację ruchu, zabezpieczenie i dzierżawę terenu, a także sprzątanie, podlewanie zieleni, wypożyczenie toalet, infrastrukturę doprowadzającą wodę i prąd, zużycie wody i prądu, ochronę, a także koszty 3 pikników edukacyjnych, które zostaną zorganizowane w „strefie relaksu”
  • 257 tysięcy 600 zł – na zieleń, która – jak podkreślają urzędnicy – po wakacjach zostanie przesadzona do warszawskich parków i ogrodów. Kupiono 40 drzew jarzębin, klonów, brzóz i ponad 2 tys. sadzonek niskiej zieleni i kwiatów”

Być może pomysł wywołałby więcej entuzjazmu, gdyby nie fakt, że warszawiacy mogli z niego korzystać tylko do 1 września. Po tym terminie Strefa Relaksu została zdemontowana. Elementy możliwe do ponownego wykorzystania zostały przekazane między innymi: Zarządowi Zieleni oraz Zarządowi Terenów Zielonych, Służewskiemu Domowi Kultury, Warszawskiemu Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń oraz przedszkolom. Elementy wyposażenia Strefy Relaksu obejmowały między innymi rośliny, stoliki, krzesła, kosze na śmieci, mobilną bibliotekę oraz gry plenerowe. Na wszystkie te elementy przeznaczono 644 tysiące złotych. Natomiast pozostałe 300 tysięcy pokryło koszty organizacyjne, których miasto nie będzie już w stanie odzyskać.

Plaża miejska

Na Białołęce miał powstać mały raj. Informacja o projekcie na który Rafał Trzaskowski przeznaczył 100 tysięcy złotych wzbudziła zachwyt mieszkańców. W głowach wielu pojawiła się piękna plaża z delikatnym piaskiem i możliwością ciekawego spędzania czasu wolnego z rodziną. W grudniu 2019 roku ukończono projekt, który sprawił, że mieszkańcy wstrzymali oddech. Wielu nie dowierzało na co wydano tak dużą kwotę, ponieważ wyniki działań nie napawają zachwytem. Jednak nikt nie spodziewał się, że może być jeszcze gorzej. Już po kilku tygodniach po plaży na Białołęce nie było śladu. Radny Marcin Korowaj postanowił również wyrazić swoją opinię w tej sprawie:

„Pamiętacie słynną plażę? Świeżo wybudowany obiekt już niszczą koparki. To przebija nawet park z palet za milion złotych, bo tamten stał chociaż kilka miesięcy. Panie prezydencie Rafał Trzaskowski, co ma na celu takie marnowanie publicznych pieniędzy?”

Warszawska deklaracja LGBT+

Podpisanie przez prezydenta Warszawy deklaracji LGBT zobowiązało miasto do realizacji różnorodnych działań mających ułatwić tej części społeczeństwa funkcjonowanie na terenie Warszawy. W najważniejszych postulatach znalazły się między innymi: reaktywacja hostelu interwencyjnego dla osób LGBT, wzmocnienie działań antyprzemocowych, wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, patronat prezydenta nad Paradą Równości, współpraca z pracodawcami zatrudniającymi osoby LGBT. Na portalu wprost.pl z początkiem marca 2019 pojawiła się do wglądu pełna deklaracja, którą podpisał Rafał Trzaskowski:

https://www.wprost.pl/_f//elements/2019-03/warszawska-deklaracja-lgbt.pdf

Tysiące warszawiaków wykazało obawy. Wielu publicznie interweniowało opisując często w niecenzuralnych słowach co myśli na temat zmian, które wprowadza prezydent. Dziś szczególnie mieszkańcy wyliczają mu przetracone pieniądze, których obecnie brakuje. „Queerowe gesty i kolektywność”, „Co lesbijka ma w słoiku?” czy dotacja dla Stowarzyszenia Grupy Artystycznej „Teraz poliż” najczęściej wymieniają warszawiacy jako projekty, które nie tylko wymagały wielu tysięcy złotych, ale również są zbędne dla większości społeczeństwa.

Katastrofa ekologiczna – ścieki w Wiśle

28 sierpnia 2019 roku wodociągowcy przekierowali ścieki z siedmiu warszawskich dzielnic do Wisły. Takie działania podjęto ze względu na awarię obu rur podziemnego kolektora tłoczącego pod dnem rzeki ścieków z warszawskiej oczyszczalni „Czajka”. Nieczystości wpływały do Wisły niemal przez trzy tygodnie. Ponadto pracownicy „Czajki” przyznali, że już pod koniec grudnia doszło do awarii jeszcze jednej instalacji – spalarni osadów. Od tego momentu pozostałości ściekowe wywożono poprzez firmy z którymi MPWiK podpisał umowy. Przez takie działanie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wydało ponad 7 milionów więcej, niż wyniosłoby ich regularne spalanie.

Minister Henryk Kowalczyk wyraził niepokojącą opinię o działaniach, które podjął Rafał Trzaskowski w sprawie „kontrolowanego zrzutu ścieków”:

„Taki kontrolowany zrzut ścieków w pełnym zakresie trudno nazwać w sposób tak beztroski. Jednak jest to niezwykle groźne zjawisko, katastrofa ekologiczna, ale też wielkie niebezpieczeństwo, jeśli chodzi o zdrowie i życie mieszkańców, nie mówiąc już o potężnych szkodach środowiskowych”.

Ponadto Inspekcja Ochrony Środowiska postanowiła zawiadomić Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez MPWiK. Powodem miało być ponad dobowe opóźnienie poinformowania służb o wystąpieniu awarii i tym sposobem zagrożenie zanieczyszczeniami komunalnymi z Warszawy.

Jednocześnie sam Rafał Trzaskowski uspokajał warszawiaków, że nie mają czego się obawiać. Ponadto jego zdaniem woda z kranu jest jak najbardziej zdatna do picia, ponieważ miejsce w którym znajduje się upust ścieków znajduje się poniżej wszystkich ujęć wody. Jednak nie wszyscy mieszkańcy Warszawy po tym komunikacie czuli się bezpieczni, wielu z nich zdecydowało się na dłuższy czas zrezygnować ze spożywania „kranówki”.

Brak wypłat 500 plus

Wielu mieszkańców Warszawy skarżyło się na opóźnione wypłaty dodatku na dzieci. Ponadto część warszawiaków w ogóle nie otrzymało świadczenia 500 plus. Pod koniec września 2019 roku na jaw wyszły problemy dotyczące wypłat pieniędzy. Rafał Trzaskowski poinformował, że władze miasta otrzymują niewystarczające środki od rządu i apelują o zwiększenie dotacji. Jednocześnie strona rządowa zapewnia, że pieniądze wypłacone zostały zgodnie z zapotrzebowaniem zgłoszonym przez miasto Warszawa. Środki zostały przelane również zgodnie z terminem, co miało zagwarantować pieniądze na kontach świadczeniobiorców zgodnie z wcześniej ustalonym terminem. Jednak tak się nie stało.

Śmierć zwierząt wynikiem proekologicznego projektu ratusza

We Wrześniu 2019 roku Rafał Trzaskowski zezwolił na nowy projekt ekologiczny na wyspie położonej pomiędzy Mostem Gdańskim a mostem Grota-Roweckiego w Warszawie. Na wyspie pojawiły się kozy, które miały stać się „naturalnymi kosiarkami”, tym samym polepszając byt nadwiślańskich ptaków. Okazało się, że podczas nieobecności właściciela kozami miał zaopiekować się bezdomny. Podobno człowiek „wynajęty” do opieki nad zwierzętami dokarmiał je resztkami jedzenia oraz śmieciami. Początkowo na wyspie zamieszkało 60 kóz, już po kilku tygodniach ich ilość zmalała o połowę. Bezdomny miał zmarłe zwierzęta wyrzucać do Wisły lub zakopywać. Na te doniesienia nie zareagował Rafał Trzaskowski. Zgodnie z informacjami podanymi przez media „ratusz umywa ręce” i informuje, że o życie i zdrowie zwierząt miał dbać właściciel, a miasto odpowiada tylko i wyłącznie za dokończenie projektu.

Rafał Trzaskowski z obietnicami o prezydenturze

Po objęciu prezydentury przez Trzaskowskiego, prezydent zapewniał, że zrobi wszystko aby warszawiakom żyło się lepiej i bezpieczniej. Tym samym poinformował wyborców, że nie ma zamiaru przystępować do wyborów RP w 2020 roku. Już wcześniej jego kandydatura pojawiała się na liście osób, które miałyby się zmierzyć z Andrzejem Dudą o funkcję prezydenta. Pod koniec 2019 roku Rafał Trzaskowski wydał oficjalne oświadczenie na temat rzekomego startu z list Koalicji Obywatelskiej w wyborach. Prezydent Warszawy wytłumaczył dlaczego nie zamierza brać udziału w głosowaniu:

„Dojrzałość polega na tym, żeby wiedzieć, że można się skupić dobrze na jednym zadaniu. […] Gdybym się zdecydował, żeby w tych wyborach uczestniczyć i udałoby mi się wygrać, to moje ukochane miasto trafiłoby w ręce komisarza z PiS-u, a na to nie można pozwolić”.

Dziś już oficjalnie wiemy, że Rafał Trzaskowski dołączył do grona kandydatów na prezydenta w nadchodzących wyborach. Warszawiacy mają żal do swojego prezydenta, że nie dotrzymał słowa. Coraz więcej osób zarzuca mu, że jest osobą, która rzuca słowa na wiatr i nie nadaje się na człowieka, który miałby zarządzać całą Polską. Wymienione wyżej działania to tylko najpopularniejsze skandale z Rafałem Trzaskowskim w roli głównej. Poza nimi warszawiacy wypominają mu również obniżenie płac oświacie, niedotrzymanie obietnicy dotyczącej darmowych przejazdów komunikacją miejską dla licealistów czy 2 miliony wydane na szkolenia kadry kierowniczej z występów przed kamerą.

Rafał Trzaskowski z pewnością wolałby, aby warszawiacy nie wspominali tych tragicznych dla jego wizerunku sytuacji. Jednak Polacy chcą wiedzieć jaki jest kandydat, który ma bardzo duże szanse na wygraną w wyborach. Aby obiektywnie ocenić kandydata nie możemy słuchać tylko pięknych programów wyborczych oraz czytać entuzjastycznych wiadomości w mediach społecznościowych. Warto poznać kandydatów również z tych gorszych decyzji, dzięki temu każdy z nas z będzie mógł z czystym sumieniem pójść do urn wyborczych i oddać głos zgodnie ze swoimi wartościami.