Robert Lewandowski to bez wątpienia najlepszy polski piłkarz. Występuje on na pozycji napastnika i obecnie reprezentuje barwy niemieckiego zespołu – Bayernu Monachium. Początki kariery tego utytułowanego piłkarza nie wyglądały jednak zbyt ciekawie. Mimo to, uznawany jest dzisiaj za jednego z najlepszych na świecie.

Od zera do światowej czołówki

Karierę piłkarską rozpoczął w Partyzancie Leszno, nie był jednak zawodnikiem tego klubu, a jedynie mógł uczestniczyć w treningach dzięki ojcu Krzysztofowi, który tam pracował. W 1997 zapisał się do Varsovii Warszawa, gdzie grał przez 7 lat w drużynach młodzieżowych i juniorskich. W tamtym czasie wyróżnił się niskim wzrostem i niewielką masą ciała, dlatego nosił pseudonim „Bobek”. Jednak Varsovia i Partyzant, to było mało jak dla niego. Przychodził też trenować ze swoim przyjacielem, o kilka lat starszym Adamem. Ten zawsze stawało na bramce. Otyły, już za młodu łysiejący chłopak starał się bronić strzały późniejszego reprezentanta Polski. W Varsovii Robert strzelał na zawołanie, był też powoływany do kadry Mazowsza. Później przyszedł czas Delty Warszawa, skąd dalej trafił do Legii. A resztę historii to już wszyscy doskonale znacie…

Robert Lewandowski z sezonem życia

Sezon 2019/2020 bez wątpienia był sezonem Roberta Lewandowskiego. Polak zdobył 55 goli w 47 meczach, a do tego po raz pierwszy zatryumfował w Lidze Mistrzów. Jego dorobek w zakończonej w niedzielę edycji LM wyniósł aż 15 bramek, co dało mu koronę króla strzelców najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek. To pierwszy taki laur w karierze Lewandowskiego. Jednocześnie Lewandowski jest pierwszym piłkarzem Bayernu Monachium, który w erze Ligi Mistrzów został królem strzelców. Choć od lat dziewięćdziesiątych w bawarskim klubie grało wielu czołowych napastników świata, to żaden z nich nie wygrał klasyfikacji strzelców Bundesligi. Pod ogromnym wrażeniem występów reprezentanta Polski jest również prezydent klubu z Monachium.

[reklama_pozioma]

Rozegrał znakomity sezon. Wygrał wszystko, a gole strzelał taśmowo. Jest najlepszym strzelcem na świecie i wykonał świetną robotę w finale Ligi Mistrzów. Nie widzę nikogo, kto mógłby rywalizować z Robertem Lewandowskim o tytuł najlepszego piłkarza na świecie – powiedział, cytowany przez sportbild.bild.de prezydent klubu, Herbert Hainer.

Sprawdź koniecznie: