Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o rzekomych planach szefa MON-u dotyczących wycofania Polski z Eurokorpusu. Zasadność rozwijania współpracy na tym polu ocenił Robert Winnicki.

Według oficjalnych założeń Eurokorpus to wielonarodowa jednostka wojskowa szybkiego reagowania utworzona w celu udziału w operacjach kryzysowych, humanitarnych, ratunkowych oraz wymuszania i utrzymania pokoju, z siedzibą w Strasburgu.

Kilka dni temu pojawiły się informacje, jakoby szef MON-u Antoni Macierewicz planował wycofanie Polski z tej inicjatywy. Natychmiast rozgorzała dyskusja na ten temat. Na antenie Polsat News sprawę komentował lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki.

Gdyby Eurokorpus miał mieć dzisiaj jakikolwiek sens, to Eurokorpus – głównie Marynarka Wojenna – stacjonowałby na południowych granicach Europy i bronił przed inwazją imigrantów. Wtedy to ma sens. Jeśli armia unijna miałaby być do czegokolwiek potrzebna, to do obrony wspólnych granic. A te granice nie są bronione – stwierdził Winnicki.