Minister finansów dyktuje dziś warunki całemu krajowi, w tym premierowi. I tak nie może być. System konsultacji społecznych funkcjonuje w Polsce fatalnie. Nie ma profesjonalnych negocjacji tylko wzajemne przekrzykiwanie się. Przy czym mało kto myśli o interesie państwa, a ten jest nadrzędny, tylko o swoich partykularnych interesach – uważa Marek Goliszewski, prezes BCC.

Dodaje, że rządzący są przekonani, że mają świętą rację i niczego nie muszą konsultować. Przytacza swoje doświadczenia ze spotkań z przedsiębiorcami, którzy boją się inwestować bo nie wiedzą co wymyśli rząd. Tłumaczy, że pieniądze trzeba wydawać racjonalnie, a nie powiększać dług i żeby go ukryć, majstrować przy OFE, co jest zwykłym „skokiem na kasę”. – Jeżeli likwiduje się progi ostrożnościowe, to naraża się społeczeństwo na potężne długi. Już dzisiaj zadłużenie na głowę jednego mieszkańca wynosi 25 tys. zł. Tego nie było nawet za Edwarda Gierka – wskazuje.

Business Centre Club wyliczył, iż w ciągu najbliższych 5 lat deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych sięgnie 380 mld złotych, a w 2060 roku będziemy mieli bilionowe zadłużenie z tego tytułu. kto się nad tym zastanawia? Jakie jest myślenie perspektywiczne? Żadne – mówi prezes BCC.

na podstawie: tocowazne.pl / rp.pl
zdjęcie: sxc.hu