Artur ZawiszaDziś Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście rozpoczął proces liderów Ruchu Narodowego oskarżonych o zniesławienie policjantów i stosowanie wobec nich przemocy podczas zeszłorocznej demonstracji przed Sejmem.

W zeszłym roku, po ujawnieniu taśm prawdy na których ludzie Platformy Obywatelskiej brali udział w iście gangsterskich ustaleniach i rozmowach Ruch Narodowy zorganizował serię manifestacji antyrządowych. W trakcie ich trwania, uczestnicy byli regularnie pacyfikowani i zatrzymywani przez policję. Dziś rozpoczął się proces Artura Zawiszy, Roberta Winnickiego i czterech demonstrantów, którzy brali udział w manifestacji pod Sejmem. Są oskarżeni o to, że przeszli na teren Sejmu a tam „działając wspólnie i w porozumieniu stosowali przemoc wobec funkcjonariuszy, w celu zaniechania przez nich czynności służbowych”. Ponadto Arturowi Zawiszy zarzuca się zniesławienie funkcjonariuszy poprzez wielokrotne określenie jednego z nich „bandytą”.

Protest miał charakter pokojowy. Nie czuło się żadnej agresji czy napięcia. Pod Sejmem przestało być spokojnie. Nasz marsz został zablokowany przez policyjny kordon – mówił jeden z oskarżonych, Piotr G. – Jeśli była jakaś moja wyciągnięta ręka, to dlatego, że chciałem odizolować się od kordonu policji, a funkcjonariusz, który stał przede mną, kopał po łydkach. Gdy tłum na mnie napierał, nie miałem żadnej możliwości wycofania się. Nie było atmosfery awantury czy bójki. Nie słyszałem, by Winnicki nakłaniał do stosowania przemocy wobec funkcjonariuszy. Ze strony organizatorów padały informacje, by zachować spokój – dodawał.

Inny z oskarżonych Waldemar S. mówił: Widać było zdenerwowanie funkcjonariuszy oraz demonstrantów. Nie widziałem, by ktokolwiek z naszej manifestacji stosował przemoc wobec policjantów.

Dodał też, że kiedy policja użyła gazu przeciwko kobiecie to pomocy udzielali jej właśnie manifestanci.

Jeden z liderów Ruchu Narodowego – Artur Zawisza poinformował dziś na swoim facebooku: Trzech z nas złożyło dzisiaj wyjaśnienia przed sądem, zaś m. in. Robert Winnicki i ja zostaliśmy odroczeni na 4 sierpnia (godz. 12.00, ul. Marszałkowska 82, sala 244).