Nasz serwis informował dokładnie o wszystkich niejasnościach i sprzecznościach w przekazywanych informacjach z Syrii. Praktycznie cały świat już wie, że oficjalna wersja rządu USA i ich sojuszników o użyciu broni chemicznej przez rząd Asada jest tak samo realna jak to, że meteoryt Tunguski był atakiem kosmitów wymierzonym w naszą planetę. Nie przeszkadza to jednak serwisowi niezalezna.pl w ciągłym wtórowaniu wszystkich teorii puszczanych przez USA oraz mediów mainstreamowych

Serwis niezalezna.pl w artykule „Kreml namówił Asada na zagranie va banque? Pułapka Putina” wysnuwa na sam początek hipotezę „Atak gazowy 21 sierpnia został przeprowadzony przez reżim za wiedzą, a nawet z inspiracji Rosji?” Zaraz potem dowiadujemy się, że „Taka hipoteza jest coraz częściej brana pod uwagę przez zachodnich publicystów i ekspertów. Władimir Putin z premedytacją dążył do przesilenia w kryzysie syryjskim, by skompromitować opcję zbrojnej interwencji, ograć USA i zagwarantować Asadowi bezpieczeństwo. Przeciągające się negocjacje dają czas reżimowi, a ewentualne wprowadzanie w życie planu Ławrow–Kerry będzie legitymizować rząd w Damaszku.”

Na sam początek – władza Asada jest legalna i ma poparcie większości społeczeństwa. Same relacje mieszkańców czy organizowane oddolnie manifestacje poparcia są na to jasnym dowodem przy jednocześnie masowej panice przed wojskami terrorystów i najemników, cynicznie przez mainstream nazywanymi „rebeliantami”. Nie trzeba zresztą daleko szukać powodów tej paniki – wystarczy przypomnieć o „demokratycznych” próbach islamizacji mieszkańców zdobytej przez terrorystów Chrześcijańskiej miejscowości Malaula sprzed dwóch tygodni. Próby konwersji pod groźbą śmierci, plądrowanie miasta i mordowanie mieszkańców – to dzieje się na wszystkich terenach okupowanych przez terrorystów wspieranych przez CIA. Po ponownym zajęciu miasta przez wojska rządowe, mieszkańcy wyszli z radości na ulicę.

Niezależna bierze także w obronę Obamę, związanego z Bractwem Muzułmańskim prezydenta USA pisząc „Autor [Putin – red.] pouczał laureata Pokojowej Nagrody Nobla i krytykował Amerykę za rzekomą tendencję do używania „brutalnej siły” w rozwiązywaniu światowych problemów.”. Oto Barack Obama staje się w oczach opozycyjnego serwisu laureatem pokojowej nagrody Nobla! Wciąż mnie to zastanawia – czy za dążenie do obalenia Syryjskich władz? Bombardowanie Libii? A może po prostu za swój kolor skóry? Rozumiem też, że niezalezna.pl zacznie teraz mówić o Lechu Wałęsie także jako „autorytecie”, ponieważ otrzymał nagrodę Nobla? I nie rozumiem czemu autor użył słowa „rzekoma” mówiąc o jasnych tendencjach do używania brutalnej siły przez Amerykę. Czy wg serwisu nie wolno Rosji robić nic, ale USA ma cassus na wszystko bo.. to USA? Nie zamierzam broń Boże bronić Rosji – są krajem coraz wyraźniej szykującym się do ekspansji oraz agresywnym (vide inwazja na Gruzję). Nie oznacza to jednak, że USA może robić to samo. W obydwu przypadkach jest to działanie godne potępienia.

Serwis nie odkrywa Ameryki pisząc „Tymczasem coraz głośniejsze są opinie, że atak gazowy 21 sierpnia był prowokacją”. Jednak rozwinięcie tematu wywołać może mocny szok u kogoś, kto choć trochę interesował się tematem. Otóż „Putin mógł namówić Asada do zagrania va banque, by zastawić pułapkę na Obamę. Skompromitować go i zmienić zupełnie dynamikę międzynarodowej dyskusji wokół Syrii.” Szczerze – nie pojmuję jak można tak perfidnie grać na tysiącach zabitych żołnierzy i cywilów, by bronić interesów państwa zza morza. Wszyscy widzą wyraźnie jak USA z sojusznikami wspierało „rebeliantów”, mają oni krew na rękach cywili, w tym kobiet i dzieci zabitych „w imię Allacha” przez „bojowników o wolność”, jak nazywają ich media. Tymczasem niezalezna.pl próbuje udowadniać, że czerwone jest zielone, a śmierć życiem. Na szczęście nawet ich czytelnicy już tak bezkrytycznie i masowo w to nie wierzą. Oto kilka komentarzy ze strony niezalezna.pl pod ich artykułem, które wystarczą moim zdaniem za puentę:

jeśli zachodni publicyści i eksperci tak twierdzą to ja twierdzę,ze to te same osobniki parły do interwencji w Syrii.To ci sami fachowcy siedzą w Ankarze jak i Jerozolimie – robak

co? Rosjanie chcą sprowokować wojne w Syrii,chca aby USA i ich sprzymierzeńcy wjechali tam i obalili Assada i wtedy oni będą tam pierwsi i będą zacierać ślady? haha Broni chemicznej użyli rebelianci,ale kto im ją sprzedał? najprawdopodobniej Izrael,Ty pewno powiesz że Putin,który popiera Assada 😉 – Janosik

co za bzdury! Putin jest przeciwny wojnie,w jego iteresie jest aby w Syrii było tak jak jest.Po pierwsze to nie Assad użył broni hemicznej,bo po co miał by to robić skoro Obama ostrzegł go kilka lat wcześniej że jeśli jej użyje to USA zainterweniują w Syrii? Wojne z Rebeliantami wygrywa,nie mają szans mu zagrozic. Broni hemicznej użyli rebelianci albo Izrael aby wciągnąć USA do wojny i obalić Assada. Wojny najbardziej chce Izrael bo Syria obok Iranu to 2 ostatnie „niezależne”,wrogie mu kraje w regionie. Ewentualnej wojniy i wygranej „rebeliantów” najbardziej boi sie 2 mnl.chrzescijan tam mieszkajacych,assada maja za przyjaciela,a ci „rebelianci’to terrorysci,skrajni radykałowie którzy wprowadzą szariat i będą ich wypędzaći mordować. – Duvel