foto: wikimedia.commons.org
foto: wikimedia.commons.org

Rząd PO-PSL pracuje nad projektem ustawy, która da możliwość samorządom odbierania majątków i oszczędności emerytom, którzy otrzymują mniej niż 1400 zł/mies.

Władysław Kosiniak-Kamysz – minister pracy i polityki społecznej, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego poprawił projekt swojej poprzedniczki, pani Fedak. W nowej odsłonie przyjął postać projektu ustawy, który daje samorządom prawo odbierania majątków i oszczędności starym, schorowanym osobom, których emerytura będzie niższa, niż 1400 zł/mies. a zdecydują się pójść np. do Domu Spokojnej Starości.

– To jakiś żart? Zabiorą nam mieszkanie, jeśli matka zechce pójść do domu starców? – denerwuje się pan Henryk. Dwa lata temu stracił pracę, więc musiał zrezygnować z wynajmowanego mieszkania i wraz z konkubiną oraz jej dzieckiem zamieszkał u matki. – Nie jest fajnie, bo matula mojej kobity nie lubi i coraz częściej wygraża, że pójdzie do domu starców, by mieć spokój. To mieszkanie rodzice kupili od miasta, gdy jeszcze żył mój ojciec, i teraz miałoby iść z powrotem do państwa czy jak? – pyta zaniepokojony mężczyzna.

-Prognozy ZUS mówią, że w 2060r. Polaków będzie niecałe 31 mln., natomiast prognoza ONZ na koniec tego stulecia szacuje liczbę Polaków na zaledwie 16 mln.

– mówi ekonomista, Piotr Solis.

Pojawiają się hipotezy, że starzy ludzie mogą być „więzieni” we własnych domach, ponieważ ich bliscy będą się obawiać utraty mieszkania na rzecz sfinansowania pobytu rodzica w DPS.

Jeśli ustawa jakimś cudem przejdzie – Ministerstwo oświadcza, że nowe zasady obowiązywały będą jedynie tych, którzy trafią do domów seniora.