Rząd PO-PSL odmówił pomocy Polakom żyjącym na Ukrainie, którzy chcieli uciekać przed wojną  – poinformował Michał Dworczyk prezes Fundacji Wolność i Demokracja. Lepiej pomagać 'wzbogacającym’ kulturę 'uchodźcom’ z Afryki?

Jak informuje prezes Michał Dworczyk – około 50 Polaków mieszkających w Mariupolu, na wschodzie Ukrainy gdzie ma miejsce regularna wojna – prosiło o pomoc nasz rząd. Niestety odmówiono im.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że ewakuacja Polaków z Donbasu była akcją jednorazową. Chodziło o wywiezienie osób polskiego pochodzenia z rejonu objętego działaniami wojennymi. MSZ uzasadnia, że Mariupol nie leży w strefie, gdzie toczy się wojna.

Sami zainteresowani maja odmienne zdanie – przekonują, że w ich okolicach toczy się regularna wojna pomiędzy siłami Ukraińskimi, a separatystami. Co gorsza Polacy mieszkający w Mariupolu, nie mogą także liczyć na pomoc humanitarną od polskich władz. Fundacja Wolność i Demokracja zwraca uwagę, że w tej chwili pomoc dla Polaków na Ukrainie opiera się głównie o działania Kościoła rzymskokatolickiego i ludzi, którzy robią to przez organizacje pozarządowe.