Polski rząd oficjalnie poparł byłego już europosła PO Jacka Saryusz-Wolskiego w wyścigu do fotela szefa Rady Europejskiej. Lider PO zdecydował o usunięciu polityka z szeregów partii, a ten zdążył już skrytykować byłych kolegów.
O zastąpieniu Tuska Saryusz-Wolskim mówiono już od kilku dni. Oficjalne potwierdzenie nadeszło w sobotę. Szef MSZ-u Witold Waszczykowski poinformował:
Przed chwilą notą dyplomatyczną zgłosiłem kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
Jego zdaniem Saryusz-Wolski jest kandydatem prezentującym wysoki poziom merytoryczny i gwarantującym bezstronność.
Tuż po ogłoszeniu tej informacji zareagował szef PO Grzegorz Schetyna. Zdecydował on o wyrzuceniu Saryusz-Wolskiego z partii. Sam zainteresowany nieszczególnie się tym przejął. Potwierdził nominację i zaatakował byłych kolegów.
Potwierdzam. Nie akceptuję donoszenia na własny kraj i popierania przeciw niemu sankcji. Nie po to wprowadzałem Polskę do Unii Europejskiej – napisał na Twitterze Saryusz-Wolski.
Przeraża mnie, jak bardzo w odniesieniu do Tuska, Nowoczesnej i lewacko liberalnych proniemieckich antypolskich, antynarodowych Europosłów z Platformy na naszych oczach staje się prawdziwą moja sentencja : Nie każdy jest Polakiem choć w mowie i piśmie porusza się biegle! by być Polakiem trzeba jeszcze polskiego ducha w sercu nosić!.
swiete slowa!!!!!
Mieszkam w Niemczech, ale sercem, calym sercem jestem tylko w POLSCE!!!
Gdy tylko bede mogla, wracam do mojej UKOCHANEJ POLSKI!!!
Obyś zdążyła przed upadkiem IV rzeszy.
Dlaczego przed? Bo jak się zacznie jazda, to chętnych do powrotu będzie można liczyć nawet w milionach. A nawet niemieckie autostrady tego nie przepuszczą.