
Niemieccy socjaldemokraci z SPD szukają kandydata na fotel kanclerza. Spore szanse może mieć obecny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
Zdaniem wielu znaczących niemieckich mediów, w partii SPD mnożą się głosy popierające kandydaturę 60-letniego Schulza. Jeden z wpływowych polityków stwierdził, że w ugrupowaniu tym powszechne jest nastawienie „byle tylko nie Gabriel” – Sigmar Gabriel, obecny szef partii, wicekanclerz i minister gospodarki.
Socjaldemokraci chcą koniecznie wystawić silnego kandydata, który zmierzyłby się z reprezentantem CDU, czyli prawdopodobnie Angelą Merkel.
Schulz w najbliższym czasie będzie musiał zadeklarować, czy zamierza ubiegać się o następną kadencję szefa PE, zatem decyzja o jego nominacji przez SPD może zapaść już w październiku.
No to możemy uwspółcześnić pewne powiedzenie :
„Nie matura lecz chęć szczera
zrobi z ciebie … przewodniczącego parlamentu europejskiego,,,”
Nie rymuje się, to prawda ale może ktoś wymyśli coś lepszego?
No to niemcy już pogrzebane …
Coś Ty, on nigdy nie zrezygnuje ze stołka w ue. Robi praktycznie co chce. Jak nic nie robi też kasę dostaje. Wymarzona robota. Wątpię, żeby z niej zrezygnował dla niepewnej posady kanclerza niemiec.
Swoją drogą to są własnie europejskie układy. Gość bez matury stoi na czele całej unii europejskiej i ma szansę stanąć na czele jednej z potęg militarnych i ekonomicznych europy… To jest zwykła kpina…
Pozdrawiam