W środę w Sejmie odbyło się pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych. Póki co w jego skład wchodzi czterech posłów Kukiz’15.

Posłowie, którzy tworzą zespół, to Paweł Skutecki, Jerzy Kozłowski, Wojciech Bakun oraz Piotr Liroy-Marzec. Celem prac grupy ma być m.in. zmiana systemu monitorowania niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz likwidacja sankcji związanych z rezygnacją ze szczepień.

Wzbudziło to zrozumiałą furię koncernów farmaceutycznych i mediów z nimi sympatyzujących. Na stronie „Newsweeka” napisano m.in., że: „Chyba nigdy w historii medycyny nie opracowano procedury i nie wymyślono leku, który uratowałby tak wiele istnień, jak uratowały właśnie szczepienia”.

Tak się składa, że coraz więcej lekarzy przerywa zmowę milczenia i nagłaśnia niewygodną prawdę na temat szczepień. Mogą one m.in. powodować zaburzenia neurologiczne czy osłabiać układ immunologiczny. Równie szokujący jest skład niektórych szczepionek – można w nich znaleźć detergenty, rtęć czy formaldehyd. Tymczasem zatrucie rtęcią może doprowadzić do utraty pamięci, depresji, zaburzeń trawiennych czy problemów z oddychaniem.

Wobec nieustającego pro-szczepionkowego jazgotu, inicjatywy takie jak ta autorstwa posłów Kukiz’15, dają nadzieję na rzetelne podejście do tematu. Pozostaje mieć nadzieję, że do czterech członków wkrótce dołączą kolejni.