W sobotę kilkuset demonstrantów obecnych na manifestacji w Moskwie apelowało do Władimira Putina  o podjęcie działań oraz wysłanie na Ukrainę sił pokojowych celem położenia kresu rozlewowi krwi na wschodzie kraju. „Jeśli ktoś ma władzę, powinien jej użyć do działania” oświadczyli organizatorzy manifestacji.

Rosja powinna wysłać siły pokojowe i chronić ludność Noworosji przed wojną.

– oświadczył 61-letni redaktor naczelny portalu internetowego rosyjskich nacjonalistów – Konstantin Kryłow. Mówiąc „Noworosja” miał on na myśli obwody doniecki i ługański, które są w ten właśnie sposób nazywane przez prorosyjskich separatystów, którzy chcą ich odłączenia od Ukrainy.
Podobnego zdania, co Kryłow jest także 28-letnia kelnerka z moskiewskiego lotniska, która stwierdziła:

Rosja powinna uznać niezależność Noworosji i wysłać tam siły pokojowe w ramach porozumienia z ONZ.

W manifestacji brali udział separatyści wraz z żonami z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. W czasie jej trwania apelowano o pomoc humanitarną dla ludności ze wschodnich części Ukrainy, które objęte są konfliktem, a także śpiewano rosyjskie pieśni patriotyczne.
W czasie ostatnich trzech miesięcy w walkach między siłami rządowymi Ukrainy a prorosyjskimi separatystami zginęło ok. 1100 osób, jak wynika z danych ONZ. Rosja zaprzecza jakoby miała w sposób bezpośredni pomagać separatystom.

Rosja powinna wysłać siły pokojowe i chronić ludność Noworosji przed wojną

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raport-ukraina/fakty/news-separatysci-apeluja-do-putina-chca-jego-dzialania,nId,1479202#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox