W rozmowie niejakiego Kazimierza Sowy pseudonim „Ksiądz” nagranej w tzw. aferze taśmowej pojawia się wątek szefa .Nowoczesnej Ryszarda Petru.

„Ale ja, słuchajcie, ja byłem kiedyś na jednej takiej kolacyjce z Rysiem Petru, notabene za niedługo też ciekawe informacje o Ryśku się ukażą… prezes… yyy przewodniczący rady nadzorczej PKP… ale zarazem taki zlinkowany pod Elą, w sensie wiesz, tak zwany prezes nie honorowy, tylko… no jak wiecie są zawsze trzy rodzaje prezesów… urzędujący, reprezentujący i zap… i Rysiu będzie tym trzecim, czyli będzie… Czyli wiesz, będzie musiał się pokazywać, tłumaczyć w mediach i tak dalej… ale do czego zmierzam, byliśmy na tej kolacyjce i tego, pijemy jakieś winko, jedno, drugie, no i tam już wiesz, no to tu zostanie… Ja tam w tej knajpce jestem tydzień później, gadamy tu, tego, i ja mówię, wie pani co, może po lampeczce z tego, co zostało… a pani ooo tego już nie ma, pan Petru był tu następnego dnia”.

Na słowa tzw. księdza odpowiedział już wspomniany na taśmach prawdy Ryszard Petru. „Każde wino, które w życiu piłem, piłem za własne pieniądze, nigdy państwowe” – powiedział.