Ponad 40 polskich redakcji we wspólnej akcji informacyjnej pod patronatem Urzędu ds. Cudzoziemców wydało broszurę o znamiennym tytule „Więcej wiedzy mniej strachu – uchodźcy w Polsce”.

„Temat uchodźców od wielu dni jest najważniejszą informacja we wszystkich mediach. Dyskusja w domach, w Sejmie i na forach internetowych pokazuje, jak ważna jest to sprawa, ile wywołuje lęków i jak bardzo brakuje rzetelnej informacji.” – piszą autorzy.

Zamiast wiedzy jest propaganda i sprytna manipulacja

Zelaznalogika.net zauważa kilka z nich. W broszurze podają: „Co drugi uchodźca to dziecko, a nie – jak się powszechnie sądzi na podstawie relacji w telewizji – że to młodzi, zdrowi mężczyźni.” – Tymczasem dane ONZ mówią, że większość, bo aż 75% to mężczyźni. Ktoś tutaj kłamie? Nikt nie kłamie. To sprytna manipulacja. Broszurka odnosi się do wszystkich uchodźców na całym świecie w ilości 19,5 mln ludzi. Autorzy nie zdecydowali się podać danych o fali „uchodźców” z Afryki i Bliskiego Wschodu, którzy zmierzają do Europy.

Broszura wspomina też, że „Uchodźcą nie zostanie bojownik Państwa Islamskiego, który walczy w Syrii, lub terrorysta.” – Kłamstwo! Europejskie służby nie dysponują bazami danych, na podstawie których mogłyby dokonać weryfikacji uchodźców. Nie ma zatem żadnej gwarancji, że wśród uchodźców nie będzie żadnych terrorystów. Ponadto Państwo Islamskie w lutym deklarowało, że wśród 500 tys. imigrantów znajdą się dżihadyści.

Kolejne kłamstwo o tzw. imigrantach ekonomicznych. Według broszury „do Polski przyjeżdża kilkaset tysięcy imigrantów ekonomicznych rocznie”. Jednocześnie podają, że obecnie w Polsce jest „188 tys. takich osób”.

Tymczasem według danych z wojewódzkich urzędów pracy z lipca, tylko przez pierwsze półrocze polscy przedsiębiorcy wystąpili z wnioskiem o pozwolenie na pracę dla 400 tysięcy pracowników z Ukrainy, Mołdawii, Białorusi, Rosji, Gruzji i Armenii. Matematyka nie jest mocną stroną propagandzistów.

W kwestii Ukrainy zapewniają, że Rząd ma już gotowy plan dla uchodźców z Donbasu. Według tego planu przygotowano 30 tys. miejsc. Tymczasem dotychczas tej pomocy nie doczekało się ok. 100 polskich rodzin z Mariupola… „My, Polacy z Mariupola, nie mamy wygórowanych wymagań, jesteśmy gotowi pracować społecznie za bezpieczny dach nad głową i sprzątać ulice w razie potrzeby na terenie naszej historycznej Ojczyzny”. – czytamy w liście Stowarzyszenia Kulturalnego Polaków z Mariupola.

Broszura „polskich mediów” wyjaśnia, że powinniśmy przyjąć „uchodźców”. Dlaczego? – „Aby okazać solidarność z uchodźcami i pomóc krajom, do których dziś głównie trafiają uchodźcy – Grecji, Włochom.”

Jednocześnie podają, że jesteśmy przygotowani na przyjęcie tzw. uchodźców – „Mamy 11 ośrodków dla cudzoziemców, głównie we wschodniej Polsce. Obecnie przebywa w nich 1549 osób, jest jeszcze 431 wolnych miejsc. W każdej chwili można zwiększyć liczbę miejsc, UDSC może podpisać dodatkowe umowy oraz wyznaczyć tzw. miejsca rezerwowe (łącznie do 2 tys.). Rząd może wygospodarować miejsca awaryjne.”

Kto rozpowszechnia tę propagandę?

Głównie są to marki z niemieckim kapitałem, takie jak Newsweek, Fakt, Gazeta Prawna czy Onet. Również Agora, która jest inicjatorem akcji, Gazeta Wyborcza, radio TOK FM. Znalazły się także „media publiczne” na łasce i niełasce rządu: Polskie Radio, TVP INFO. Poniżej grafika:

Untitled 2