W nocy z 23 na 24 lutego nieznani sprawcy dokonali profanacji kościoła w Częstochowie. Na elewacji świątyni namalowano m.in znaki satanistyczne i obraźliwe hasła. Policję zawiadomił rektor kościoła ks. Marian Wojcieszak, który złożył także zawiadomienie o dokonaniu przestępstwa.
Sprofanowana świątynia to kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus, który znajduje się na cmentarzu Kule.
Na ścianach świątyni znalazły się odwrócone krzyże, pentagramy, liczba 666, a także napisy „Zabić chrześcijan” czy „Ten kościół spłonie”.
„My zostaliśmy powiadomieni ok. g. 10 przez administratora cmentarza o tym, że elewacja, brama i gabloty kościoła zostały zniszczone poprzez namalowanie sprayem rożnego rodzaju symboli i napisów. Czynności policyjne będą prowadzone w kierunku zniszczenia mienia i innych artykułów kodeksu karnego” – informuje podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
W mediach głównego nurtu brak informacji na ten temat – czy taka sama cisza w mediach byłaby, gdyby została sprofanowana synagoga, lub meczet?
źródło: kresy.pl / niezalezna.pl
FUCKING SATANIST.WESTERN,EASTERN AND SOUGHT SLAVIC NEED TO CREATE UNITED COUNTRY AND KILL AL SATANIST.
otóż to, cisza na morzu, jak gdyby nigdy nic. W przypadku meczetu tvn grzmiał by na wszystkie strony