Feministka Magdalena Środa wszystko widzi w czarnych barwach. Miniony rok musiał być dla niej szczególnie traumatyczny, o czym świadczy jej sylwestrowy wpis na jednym z portali społecznościowych.
„Okropny był ten rok, oby taki więcej się nie powtórzył! Nie chodzi tylko o systematyczne i skuteczne niszczenie demokracji i jej instytucji, o tę atmosferę autorytaryzmu, zastraszenia, niepewności, zadziwienia (bo jednak mnóstwo osób ciągle nie wierzy w to co się stało). Nawet nie chodzi o chamstwo, które rozlazło się po sferze publicznej w sposób niekontrolowany ale bardzo chętnie kupowany przez media”.
„Chodzi głównie o rzeczywistą degradację wartości. Przyzwoitość jest nazywana zdradą, zniewolenie – wolnością, konformizm – służbą, hucpa i pycha – godnością, kompromitacja – wstawaniem z kolan, rydzykomania – chrześcijaństwem. Fałsz nazywany jest prawdą, wolna opinia – jest karana kryminałem, faszyzm nazywany jest patriotyzmem, chamstwo – sukcesem medialnym. Różne gnidy cieszą się popularnością, ludzie prawi spychani są do podziemi. Na sztandarach (politycznych i medialnych) jest kłamstwo i szaleństwo. Degradacja Polski staje się faktem. Brrr.. trzeba to wszystko odwrócić. Niech 2018 będzie rokiem Odwrócenia”.
Współczujemy.